https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tunelami pod bydgoskim Starym Miastem

Maciej Czerniak, [email protected], tel. 52 32 63 142
Fot. Maciej Czerniak
Bydgoszcz stać na atrakcję unikatową w skali regionu. Mogłaby u nas powstać podziemna trasa turystyczna, ale ratusz musi przychylniej spojrzeć na ten pomysł.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Tunelami pod bydgoskim Starym Miastem
Fot. Maciej Czerniak

(fot. Fot. Maciej Czerniak)

- Skoro stać było na to Lublin, to dlaczego nam miałoby się nie udać? - pyta Lech Zagłoba-Zygler, radny miasta, którego pasją od lat jest podróżowanie.

Pożar pod ziemią
Mowa o podziemnej trasie turystycznej, która powstała pod lubelską starówką cztery lata temu. - Impulsem do budowy naszej ścieżki była 287. rocznica wielkiego pożaru miasta - mówi Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta Lublina. - Trasa ma około 300 metrów długości i wiedzie przez 14 sal. Każda ma powierzchnię od 15 do 50 metrów kwadratowych.

Zwiedzający, którzy przemierzają podziemną ścieżkę, odwiedzają piwnice kamienic z XVI - XVII wieku. - Każda jest inaczej urządzona - dodaje Blajerska.

W jednym z pomieszczeń można obejrzeć makietę starego Lublina z około czterdziestoma chatami.

- Z kolei zdecydowanie największą atrakcją jest inscenizacja wielkiego pożaru - podkreśla Blajerska. - Zwiedzający podziemia oglądają niesamowite widowisko, połączenie światła i dźwięku. Atmosferę podkreślają krzyki mieszkańców, którzy ratowali się przed pożogą.

W podziemnej komnacie przy wejściu jest urządzona kafejka. - Najlepszym dowodem na to, że taka ścieżka łącząca piwnice może stać się niesamowitą atrakcją turystyczną jest fakt, że zwiedziłem ją już dwa razy - opowiada Zagłoba-Zygler. - I wcale się nie nudziłem. Jestem przekonany, że podobne przedsięwzięcie i u nas zdałoby egzamin.

Inwestycja się zwróciła
Lubelska trasa powstała z pieniędzy miasta. Nasz ratusz nie kwapi się do takiej inwestycji.

Zagłoba podczas jednego z zebrań komisji sportu i turystyki Rady Miasta zgłosił pomysł budowy podobnej ścieżki w Bydgoszczy.

- Niestety moja propozycja nie spotkała się z pozytywnym odzewem - mówi radny. - Przekazałem pomysł do zaopiniowania prezydentowi. Stwierdził, że nie warto kopiować cudzych pomysłów. Co wydaje się nietrafionym argumentem. Byłaby to w końcu pierwsza tego typu atrakcja w naszym regionie.

Od 2004 roku podziemną trasą w Lublinie zarządza tamtejszy Teatr NN.

- Co prawda nie obyło się bez niespodzianek - mówi Iwona Blajerska. - Początkowo trudno było nam znaleźć zarządcę trasy. Z tego powodu przez pierwsze dwa lata po zakończeniu budowy atrakcja nie mogła być jeszcze udostępniona zwiedzającym. Dzisiaj jednak jestem już przekonana, że nasza inwestycja się zwróciła.

Największą trudnością podczas prac przy podziemnej ścieżce była budowa dodatkowych korytarzy, które połączyły poszczególne piwnice. Inwestycja nie wymagała za to ingerowania w miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.

Nasza starówka ma potencjał
Obecnie większość bydgoskich piwnic przy ulicy Długiej jest zaadaptowanych na puby, restauracje i kluby. Część z nich tymczasowo pełni funkcję magazynów, jak np. ta w podziemiach "Browar Pubu" przy ul. Długiej 9. W piwnicy właśnie kończy się remont.

- Problem z ewentualną budową ścieżki podziemnej w Bydgoszczy polega właśnie na tym, że większość piwnic jest już zagospodarowanych - mówi Arkadiusz Miller ze Stowarzyszenia Bydgoska Starówka. - Taka trasa powinna połączyć stare, surowe podziemia, które dopiero można ciekawie i plastycznie zaaranżować - dodaje Miller. - Sam pomysł jest jednak jak najbardziej trafiony. I myślę, że gdyby doszło do jego realizacji, to ścieżka stałaby się atrakcją.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
W.
W dniu 10.05.2010 o 11:47, ~keraj~ napisał:

zapomniał dombrowicz jego genialny pomysł skopiowania tranwaju który stoi na długiej ,swoją drogą jest to żenujące ogłądanie togo tranwaju


Nie ma żadnych "tranwajów ",tylko tramwaje,a nazwiska piszemy z dużej litery,ty żałosny nieuku.
R
Rafalski
W dniu 10.05.2010 o 23:30, Gość napisał:

Panie Rafalski akurat to że Dombrowicz nie chce (być może) budować nowych marketów w Bydgoszczy to bardzo dobrze. Starczy tych molochów sprzedających śmieci. A fanem żużla też nie każdy bydgoszczanin jest.



Nie chodzi mi o to kto jest fanem żużla a kto nie. Bo fanem lekkoatletyki czy piłki nożnej też nie każdy jest Akurat się z tym zgodzę. Odniosłem się do słów "nie warto kopiować cudze pomysły" bo w temacie żużlowym Bydgoszcz nie jest pierwszym miastem który organizuje rundę cyklu Grand Prix. Pierwszy był Wrocław więc... "nie warto kopiować cudze pomysły"

Oczywiście mój poprzedni wpis jest ironią do tych "dombrowiczowskich" słów i proszę nie brać wszystkiego na serio
G
Gość
Panie Rafalski akurat to że Dombrowicz nie chce (być może) budować nowych marketów w Bydgoszczy to bardzo dobrze. Starczy tych molochów sprzedających śmieci. A fanem żużla też nie każdy bydgoszczanin jest.
z
zetka
W dniu 10.05.2010 o 11:15, Rafalski napisał:

I słusznie, brzydko to tak kopiować cudze pomysły Panie dombrowiczu (celowo z małej), może w takim razie nie róbmy nic w Bydgoszczy (zresztą i tak pan za dużo dobrego nie robi). Nie budujmy obwodnicy, nie organizujmy lekkoatletyki i żużla w Bydgoszczy, darujmy sobie z rewitalizacją Wyspy Młyńskiej, Kanału Bydgoskiego, budowy bulwarów z Starym Fordonie, imprez na wodach Brdy, budowy Aquaparku, budowy linii tramwajowej, nie stawiajmy nowych marketów oraz szklanych brył na Starym Rynku czy Placu Teatralnym. Ponadto dotyczy to też parkingów podziemnych i wielopiętrowych, nowych uliczek osiedlowych i w ogóle remontów ulicy i wiele wiele innych...No bo panie, przecież było przerobione w innych miastach Polski więc nie jesteśmy w tym pierwsi. Więc bardzo to nie ładnie kopiować cudze pomysły, prawda panie "prezydęcie"?

~keraj~
zapomniał dombrowicz jego genialny pomysł skopiowania tranwaju który stoi na długiej ,swoją drogą jest to żenujące ogłądanie togo tranwaju
R
Rafalski
I słusznie, brzydko to tak kopiować cudze pomysły
Panie dombrowiczu (celowo z małej), może w takim razie nie róbmy nic w Bydgoszczy (zresztą i tak pan za dużo dobrego nie robi). Nie budujmy obwodnicy, nie organizujmy lekkoatletyki i żużla w Bydgoszczy, darujmy sobie z rewitalizacją Wyspy Młyńskiej, Kanału Bydgoskiego, budowy bulwarów z Starym Fordonie, imprez na wodach Brdy, budowy Aquaparku, budowy linii tramwajowej, nie stawiajmy nowych marketów oraz szklanych brył na Starym Rynku czy Placu Teatralnym. Ponadto dotyczy to też parkingów podziemnych i wielopiętrowych, nowych uliczek osiedlowych i w ogóle remontów ulicy i wiele wiele innych...
No bo panie, przecież było przerobione w innych miastach Polski więc nie jesteśmy w tym pierwsi. Więc bardzo to nie ładnie kopiować cudze pomysły, prawda panie "prezydęcie"?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska