Turniej Czterech Skoczni jest imprezą (dla) wielkich indywidualności, ale gdyby to były zawody drużynowe, to też mielibyśmy wielką szansę na zwycięstwo. W noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen tę nieoficjalną klasyfikację zespołową wygraliśmy z dużą przewagą. W Pucharze Narodów przeskoczyliśmy Niemców, a strata do prowadzących Austriaków jest niewielka i wynosi 80 punktów. Trener Stefan Horngacher zbudował kadrę, która statystycznie może być najmocniejszą polską reprezentacją w historii.
Puchar Narodów to dla nas były wcześniej zaklęte rewiry. Królestwo Austriaków (w tej klasyfikacji triumfowali 18 razy), czasem odbijane przez Finów, Norwegów (po 7 triumfów), Japończyków (3) i Niemców (2), dla nas wydawało się niedostępne. Na podium PN, na jego najniższym stopniu stanęliśmy raz - w sezonie 2011/2012, ostatnim w karierze Adama Małysza (zajął wtedy 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata). Polacy zdobyli wówczas 3239 punktów. Pod tym względem rekordowy był jednak olimpijski sezon 2013/2014, ten, w którym Kamil Stoch zgarnął - poza dwoma złotami olimpijskimi - Kryształową Kulę. Ekipa Łukasza Kruczka zgromadziła wówczas 3790 pkt, co w PN dało jej 4. pozycję.
Opuszczenie kwalifikacji było... pokazem siły w wykonaniu Stocha? Fortuna: Większość dobrych zawodników tak robiła.
źródło: Press Focus
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Teraz, po 10 z zaplanowanych 33 konkursów PŚ, Polacy mają już na koncie 1648 „oczek”. Innymi słowy, jeśli utrzymają taką średnią, to są w stanie pobić dotychczasowy rekord grubo o ponad tysiąc punktów. Dorobek z całego poprzedniego sezonu (2154) przeskoczą już za chwilę.
Wtorkowe kwalifikacje wygrał Stefan Kraft. Drugi był Maciej Kot, a trzeci Piotr Żyła. Pełne wyniki prezentujemy powyżej.