Spis treści
- Ile zarabiają zawodnicy w żużlu? Kwoty liczone w milionach złotych
- Ile zarabia za punkt Bartosz Zmarzlik? Mistrz świata to najlepiej zarabiający żużlowiec w dziejach
- To najlepiej zarabiający żużlowcy w PGE Ekstralidze
- Jak zarabiają żużlowcy? Stawka za punkt to nie wszystko!
- Tyle płaci się żużlowcom za punkt w PGE Ekstralidze. Podajemy konkretne stawki!
Ile zarabiają żużlowcy w Polsce? Najlepiej zarabiającym żużlowcem świata jest Bartosz Zmarzlilk, to żadna tajemnica i też finansowy rekordy wszech czasów w światowym żużlu. Natomiast tajemnicą jest wysokość jego kontraktów. Po transferze ze Stali Gorzów do Motoru Lublin mówiło się nieoficjalnie, że gaża - łącznie z bonusami i kontraktami ze sponsorami - może sięgnąć 7 milionów złotych. To oznaczałoby, że tylko w polskiej lidze mistrz świata zarabia rocznie dwa razy więcej od Tomasza Golloba w jego prime timie.
Ile zarabiają zawodnicy w żużlu? Kwoty liczone w milionach złotych
To pokazuje lawinowy wzrost wynagrodzeń żużlowców w ostatnich latach. Jeszcze dziesięć lat temu kibiców szokowały kontrakty powyżej 2 mln zł, a i te można było wówczas policzyć na palcach jednej ręki. Źródłem tych szalonych pieniędzy jest w największym stopniu kontrakt telewizyjny w polskiej ekstralidze. Tylko piłkarska liga zarabia w Polsce na transmisjach telewizyjnych więcej, a PGE Ekstraliga od kilku lat może liczyć na kwoty liczone w dziesiątkach milionów złotych rocznie.
Interes opłaca się obu stronom, bo też ładnie opakowane transmisje w Canal+ i Eleven Sports generują duże widownie (średnio blisko 200 tys. widzów na mecz) i tym samym kolejne wpływy dla klubów. Te potrzebowały też kilku lat, aby na relacje na żywo przestać patrzeć jak na konkurencję, a kolejny atut w rozmowach ze sponsorami.
Ile zarabia za punkt Bartosz Zmarzlik? Mistrz świata to najlepiej zarabiający żużlowiec w dziejach
Efekt jest taki, że teraz do walki o medale Drużynowych Mistrzostw Polski trzeba zebrać około 20 milionów, choć dwa najbogatsze kluby PGE Ekstraligi Motor Lublin i Betard Wrocław pieniądze mają jeszcze większe.
Takie są wynagrodzenia żużlowców. Wąski rynek, większe pieniądze sprawiły, że żużlowcy zacierają ręce. Dziś kontrakt wart 3 miliony złotych rocznie na nikim już nie robi wrażenia. Nawet średniacy zaczynają rozmowy od oczekiwań na poziomie miliona złotych za sam podpis na kontrakcie. Dlatego już od lat wiele gwiazd światowego żużla po prostu przeprowadza się do Polski na stałe.
Na zarobki żużlowców składa się kilka części. Pierwsza to wynagrodzenie za sam podpis na kontrakcie, najlepsi biorą od miliona złotych w górę. Kolejny przychód to wynagrodzenie za punkty. Żużlowiec w meczu ligowym może zdobyć ich nawet 18 (w całym sezonie nawet ponad 200), a najlepsi dostają za jeden od 10 do 15 tys. zł. Do tego bywają jeszcze bonusy, głównie umowy ze sponsorami. W ten sposób w tym roku Falubaz Zielona Góra skusił do wyprowadzki z Częstochowy Leona Madsena, dorzucając mu sponsora na około 400-500 tys. zł.
To najlepiej zarabiający żużlowcy w PGE Ekstralidze
Bartosz Zmarzlik (Motor Lublin) 7 mln zł
Leon Madsen (Falubaz Zielona Góra 4,5 mln zł
Artiom Łaguta (Betard Wrocław 4 mln zł
Emil Sajfutdinow (Apator Toruń) 3,5 mln zł
Jason Doyle (Włókniarz Częstochowa 3,5 mln zł
Martin Vaculik (Stal Gorzów) 3,5 mln zł
Robert Lambert (Apator Toruń) 3,2 mln zł
Max Fricke (GKM Grudziądz) 3 mln zł
Maciej Janowski (Betard Wrocław) 3 mln zł
Speedway Ekstraliga próbuje narzucić finansowy kaganiec klubom, ale bez wielkiego efektu. Na szczęście jest kilka narzędzi, które są bezpiecznikiem przed bankructwami. Pierwszy to surowy proces licencyjny, który faktycznie eliminuje zadłużenie w klubach. Te mają także prawo żądać zwrotu części wypłaconych pieniędzy, jeśli zawodnik opuści dużo spotkań z powodu kontuzji. To spotkało w tym roku Jasona Doyle’a, który stracił większą część sezonu i musi się teraz rozliczyć z grudziądzkim klubem z pieniędzy, które zainkasował za podpis na kontrakcie.
Jak zarabiają żużlowcy? Stawka za punkt to nie wszystko!
Jak te żużlowe zarobki wyglądają na tle gwiazd innych polskich lig? Tak naprawdę równać się mogą tylko dwie. Oczywiście, najlepiej zarabia się wciąż w piłkarskiej ekstraklasie. Największe gwiazdy mają roczne gaże w granicach 3,5 mln zł.
Niewiele mniej można zainkasować w PlusLidze. Najlepiej opłacani są siatkarze z kręgu reprezentacji Polski, którzy mogą liczyć na gaże nawet w granicach 3 mln za sezon. Najwięcej w tym sezonie 2024/25 zarobi Wilfredo Leon, który za rok gry w Lublinie zainkasuje blisko milion euro.
Tyle płaci się żużlowcom za punkt w PGE Ekstralidze. Podajemy konkretne stawki!
Od żużlowców różnią ich jednak przede wszystkim koszty. Siatkarze i piłkarze zwykle nawet mieszkania mają opłacane przez kluby, dostają auta od sponsorów, a na swoją grę wydają tyle, ile sami mają ochotę.
Dla czołowego żużlowca świata przygotowanie do sezonu to wydatek niekiedy milion złotych albo i więcej. Bartosz Zmarzlik wydaje dużo więcej, aby utrzymać się na szczycie Grand Prix i klasyfikacji indywidualnej.
Jeden motocykl kosztuje 30 tysięcy złotych, jego serwis nawet 10 tys. zł, a bywa przecież, że silnik nadaje się do remontu już po pierwszych zawodach. Motocykle, tunerzy, utrzymanie rozbudowanych teamów, prowadzenie działalności gospodarczej, ubezpieczenie - to wszystko spoczywa na barkach żużlowców. I powiedzmy szczerze: wzrost wynagrodzeń żużlowców pociąga za sobą wzrost kosztów ich startów, wyższe ceny silników, części, obsługi mechaników.
