
Pan Józef, 72-letni emeryt z Solca Kujawskiego ma niewiele więcej emerytury - 1162 zł na rękę. W zeszłym roku dostał o 40 zł więcej w ramach rewaloryzacji: - Na początku kariery pracowałem w stoczni, później przez 25 lat prowadziliśmy z żoną firmę produkującą pędzle i szczotki. Dziś z 1162 zł emerytury to będę zmuszony dorabiać do końca życia. Pracuję po 12 godzin dziennie w ochronie, zarabiam 1800 złotych. Ale najciekawsze jest to, że choć opłacam składki na ubezpieczenia moja emerytura z tego powodu nie rośnie.

Z kolei pan Jacek pisze tak: „Wyższe wykształcenie nie jest dziś gwarancją wysokich zarobków. Kiedyś tak było, gdy brakowało magistrów i wtedy trzeba im było dobrze zapłacić. Dzisiaj jest w pewnym sensie identycznie, ponieważ płaci się dużo osobom, których jest na rynku pracy najmniej. Jeżeli za 20 lat będzie 30 razy więcej informatyków niż obecnie, to również oni będą zarabiać mało, a np. pracownicy utrzymania czystości dostaną o wiele więcej, ale tylko pod warunkiem, że nie będzie zbyt wielu chętnych do tej roboty.

Pan Grzegorz pisze: "Jestem pracownikiem produkcyjnym w firmie z przetwórstwa plastików i kształtek. Zakończyłem edukację na gimnazjum. Mam kilkuletnie doświadczenie, zarabiam na rękę 2400 zł, bez nadgodzin".

Sprzątaczka na pół etatu w bydgoskim urzędzie zarabia 1548 zł brutto.