Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko 250 groszy za bilet do teatru. I wielu chętnych

Joanna Pluta
- Normalnie bilety kosztują po kilkadziesiąt złotych, jak weźmie się całą rodzinę to wychodzi bardzo drogo - mówili kolejkowicze. - A 250 groszy brzmi już o wiele lepiej
- Normalnie bilety kosztują po kilkadziesiąt złotych, jak weźmie się całą rodzinę to wychodzi bardzo drogo - mówili kolejkowicze. - A 250 groszy brzmi już o wiele lepiej Tomasz Czachorowski
Akcja organizowana w całej Polsce na 250-lecie teatru publicznego biła rekordy popularności. Bo też tak tanio jeszcze nie było.

Wczoraj, godzina 11.30. Pod Teatrem Polskim w Bydgoszczy czeka około setki osób. Siedzą w środku, stoją na schodach na zewnątrz. Na co czekają? Na bilety na spektakl za 250 groszy. A te miały być sprzedawane od godziny 12. Jak mówi ekipa bydgoskiej sceny, pierwsi kolejkowicze ustawili się jeszcze przed godz. 8 rano. A bilety rozeszły się w pół godziny. Podobno nawet ktoś wziął sobie do serca te 250 groszy i zapłacił za bilet bilonem. Wśród zainteresowanych przeważali młodzi ludzie.

- Na uczelni praktycznie nie mam już zajęć - mówiła Agata, studentka UKW. - Więc mam czas, żeby sobie poczekać. Przyszłam z koleżanką i mam nadzieję, że uda się zdobyć więcej niż po jednym bilecie, bo mam trochę znajomych do obdarowania - śmiała się.
Maksymalnie jedna osoba mogła kupić pięć biletów, każdy za 250 groszy, czyli za 2,5 złotego. Tak tanio jeszcze nie było. A wszystko z okazji powszechnej ogólnopolskiej akcji umożliwiającej każdemu w Polsce zakup biletu za symboliczne 250 groszy na oferowane przez poszczególne teatry spektakle. To główne wydarzenie obchodów 250-lecia teatru publicznego w Polsce, angażujące teatry publiczne.
W całym kraju bilety w promocyjnej cenie zaoferowało ponad sto teatrów z 42 miast. Były one oferowane tylko w sprzedaży bezpośredniej, w kasach teatru. Dlaczego nie na przykład przez internet? Głównie dlatego, żeby przyciągnąć widzów do samych gmachów instytucji, by mogli się przekonać - szczególnie ci, którzy do teatru chodzą bardzo rzadko - że to otwarte i przyjazne dla wszystkich miejsce. I to się chyba sprawdziło.

- W teatrze nie byłam ze dwadzieścia lat - wyznała nam pani Basia, emerytka, która po bilety przyszła z koleżankami. - Czas to zmienić. A to chyba dobra okazja, żeby to zrobić. Zobaczę, czy w ogóle spektakle, jakie oferuje nasz teatr są warte, żeby je oglądać. Nie chodziłam tak długo do teatru, bo właściwie nie mogłam znaleźć nic dla siebie. Do filharmonii czy opery owszem, zdarza mi się chadzać. Może teatr z powrotem pojawi się na liście - śmiała się. - Kupię bilety całej rodzinie.

Bydgoski teatr bilety za 250 groszy oferował na spektakl "Murzyni" do tekstu Jeana Geneta w reżyserii Igi Gańczarczyk. To jedna z najnowszych premier w repertuarze TPB. W rolach głównych występują między innymi Anita Sokołowska, Małgorzata Trofimiuk i Małgorzata Witkowska. Teatr pokaże sztukę 23 maja, tego samego dnia, w którym wszystkie teatry, które wzięły udział w akcji zaproszą widzów w swoje progi. Data jest nieprzypadkowa, to właśnie 23 maja stanie się teraz Dniem Teatru Publicznego.

Opera Nova natomiast zaprosi widzów na "Halkę". Bilety były sprzedawane w poniedziałek i także rozeszły się na pniu. W Toruniu widzowie w ramach przedsięwzięcia obejrzą "Machiavellego" - to w Kujawsko-Pomorskim Impresaryjnym Teatrze Muzycznym. W Baju Pomorskim zobaczą "Krótki kurs piosenki aktorskiej".

Najwięcej, bo ponad dwadzieścia propozycji miały oczywiście teatry w stolicy. Kto wie, może za rok u nas też będzie ich więcej. - A ja może zacznę regularnie chodzić do teatru - zastanawiała się pani Basia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska