"Tylko nie mów nikomu" to film, w którym bracia Sekielscy rozprawiają się z pedofilią w kościele. W sobotę miał premierę. Do dziś ma już prawie 7 milionów odsłon na YouTube.
Wydalenie księdza pedofila z kościoła
Bohaterem filmu jest między innymi mężczyzna, którego wieloletnia walka doprowadziła w końcu do wydalenia księdza pedofila z kościoła.
- Ostatnio był widziany w Mogilnie w czasie procesji w 2017 roku. Tam w pełnym liturgicznym stroju brał udział w procesji. Nie powinien tego robić, ponieważ w 2016 roku został wydalony ze stanu kapłańskiego - opowiadał w filmie mężczyzna, który był molestowany przez księdza Adama S.
Sprawę szeroko opisywała w Pomorskiej w 2017 roku redaktor Agnieszka Nawrocka. Księża od niej dowiedzieli się o tym, że goszczący u nich Adam S. nie może już odprawiać mszy i spowiadać.
Okazało się, że Andrzej S. poznał proboszcza parafii MBNP i parafii we Wszedniu na pielgrzymce. Przyjechał do Mogilna i pomagał. Księża byli przekonani, że gości u nich ksiądz rencista.
Bydgoski wątek w filmie Sekielskiego o pedofilii w Kościele
Parafianie stali się ofiarą oszusta
Dziekan dekanatu mogileńskiego ksiądz Mirosław Kaczmarek szybko sprawdził wówczas nasze informacje. I potwierdził, że księża i parafianie stali się ofiarą oszusta. - Mogę jedynie przeprosić. Nie mieliśmy pojęcia, że ta osoba może nie być księdzem - mówił nam ksiądz Kaczmarek.
Nikomu nie przyszło do głowy, aby legitymować kapłana. - Nie spotkałem się nigdy z takim przypadkiem - mówi ksiądz Mirosław Kaczmarek.
Ksiądz Zbigniew Przybylski, rzecznik gnieźnieńskiej kurii, przekonywał nas wówczas, że Andrzeja S. nie zna i nic nie wie o jego przeszłości. Podkreślał jednak, że księża powinni sprawdzić tożsamość swojego gościa. Potwierdził, że mężczyzna został wydalony ze stanu kapłańskiego. A taką karę nakłada się za naprawdę ciężkie winy. Ksiądz Przybylski dodał, że sprawowanie mszy przez byłego księdza jest "niegodziwe", jednak msza nie jest uznawana za nieważną.
Będzie kontynuacja "Tylko nie mów nikomu"
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, Tomasz Sekielski badał również głośną sprawę księdza pedofila z Pakości. Franciszkanin, który molestował ministranta, został skazany. Wyszedł już na wolność. Teraz poszkodowany, dziś już 28-letni mężczyzna, walczy przed sądem o odszkodowanie w wysokości 3 milionów złotych. Natomiast były zakonnik wiedzie nowe życie w Olsztynie. Jest tam organistą i kompozytorem muzyki kościelnej.
Więcej o sprawie pisaliśmy między innymi w artykule: Ofiara zakonnika pedofila chce 3 milionów i miesięcznej renty. O. Seweryn ma nowe życie
Niewykluczone, że wątek ten pojawi się w drugiej części filmu o pedofilii w kościele. "Będzie kontynuacja "Tylko nie mów nikomu", bo mamy jeszcze historie, które chcemy opowiedzieć. Jesteśmy to winni osobom, które opowiedziały nam o sowich dramatach. Czujemy odpowiedzialność" - powiedział w Polsacie News Tomasz Sekielski.
Cały film "Tylko nie mów nikomu" można obejrzeć tutaj:
