.
Tysiące bydgoszczan maszerowało w obronie życia [zdjęcia]
Joanna Pluta
Zakończył się właśnie "Marsz dla życia i rodziny". Wzięło w nim udział tysiące mieszkańców Bydgoszczy. Teraz bawią się wspólnie na wielkim pikniku na Wyspie Młyńskiej.
Podaj powód zgłoszenia
z
Masz rację prawdziwych wierzących może być nie więcej niż 30% i z tym się zgadzam. Dlatego reszta robi "dobry" PR mówiąc, że są "wierzący".Osobiście będę płacić na KK, bo chcę niezależnie od tego czy ten lub tamten w Kościele mi odpowiada. I to będzie moja decyzja, świadoma i dobrowolna.
i O TO CHODZI - to ma być DOBROWOLNA decyzja każdego człowieka, nieważne czy i w kogo/o wierzącego, a wszelkie przychody KK powinny byc poddane szegółowej księgowości i kontroli
i O TO CHODZI - to ma być DOBROWOLNA decyzja każdego człowieka, nieważne czy i w kogo/o wierzącego, a wszelkie przychody KK powinny byc poddane szegółowej księgowości i kontroli
J
W pełni popieram!Czarni wpieprzają się do naszego życia nie dając nic w zamian.Jeszcze
mają czelność domagać się 1% podatku bo 0,3% to dla nich za mało! A ja się pytam.
Jakim prawem Państwo Polskie z pieniędzy wszystkich podatników ma w ogóle tym
pasożytom cokolwiek dawać?Wierzący chcą ich mieć?Proszę bardzo.Niech płacą składki
ale nie na zasadzie odpisu z podatku,tylko dobrowolna składka potrącana z dochodu każdego wierzącego czyli zamiast 18% byłoby 19% Jeden procent na kościół K. Jestem
zupełnie spokojny o to,że prawdziwych wierzących byłoby nie więcej niż 30% Oni doskonale o tym wiedzą i dlatego tak walczą żeby koryto im się nie skróciło.
Masz rację prawdziwych wierzących może być nie więcej niż 30% i z tym się zgadzam. Dlatego reszta robi "dobry" PR mówiąc, że są "wierzący".Osobiście będę płacić na KK, bo chcę niezależnie od tego czy ten lub tamten w Kościele mi odpowiada. I to będzie moja decyzja, świadoma i dobrowolna. W rodzinie też mamy "czarne" owce, ale to nie powód aby od razu od niej się odcinać. Poza tym nikt nie zmusza nikogo w niedzielę wrzucać do koszyka darowiznę, ale najwięcej chyba krzyczą ci co najmniej dają - taka rzeczywistość. Zmianę Kościoła zacznijmy do siebie, nie od swojego wyobrażenia o innych. To jest pierwszy krok do oczyszczenia wizerunku. Jeśli myślisz, że miarą bycia wierzącym jest chęć dania na tacę czy w podatku to sorki, ale tak nie jest. Właśnie spłycenie podejścia do wiary powoduje, że zachowujemy się jak dzieci - "jesteś be oddaj mi moją zabawkę, albo nie dam ci mojej zabawki".
mają czelność domagać się 1% podatku bo 0,3% to dla nich za mało! A ja się pytam.
Jakim prawem Państwo Polskie z pieniędzy wszystkich podatników ma w ogóle tym
pasożytom cokolwiek dawać?Wierzący chcą ich mieć?Proszę bardzo.Niech płacą składki
ale nie na zasadzie odpisu z podatku,tylko dobrowolna składka potrącana z dochodu każdego wierzącego czyli zamiast 18% byłoby 19% Jeden procent na kościół K. Jestem
zupełnie spokojny o to,że prawdziwych wierzących byłoby nie więcej niż 30% Oni doskonale o tym wiedzą i dlatego tak walczą żeby koryto im się nie skróciło.
Masz rację prawdziwych wierzących może być nie więcej niż 30% i z tym się zgadzam. Dlatego reszta robi "dobry" PR mówiąc, że są "wierzący".Osobiście będę płacić na KK, bo chcę niezależnie od tego czy ten lub tamten w Kościele mi odpowiada. I to będzie moja decyzja, świadoma i dobrowolna. W rodzinie też mamy "czarne" owce, ale to nie powód aby od razu od niej się odcinać. Poza tym nikt nie zmusza nikogo w niedzielę wrzucać do koszyka darowiznę, ale najwięcej chyba krzyczą ci co najmniej dają - taka rzeczywistość. Zmianę Kościoła zacznijmy do siebie, nie od swojego wyobrażenia o innych. To jest pierwszy krok do oczyszczenia wizerunku. Jeśli myślisz, że miarą bycia wierzącym jest chęć dania na tacę czy w podatku to sorki, ale tak nie jest. Właśnie spłycenie podejścia do wiary powoduje, że zachowujemy się jak dzieci - "jesteś be oddaj mi moją zabawkę, albo nie dam ci mojej zabawki".
J
Mnie ta kwestia z Kościołem i pochówkiem również intryguje i to od lat.. Często się słyszy o poronieniach, nieszczęśliwych wypadkach w pierwszych tygodniach ciąży etc. i o tym, że wiążą się z tym problemy z pochówkiem. Sama osobiście też znam osobę, która za nic w świecie nie mogła i nie miała możliwości pochowania swojego „płodu” na cmentarzu. Płód w jakiś sposób zutylizowano, bo na pochówek z mszą św. nie było szans.
DLACZEGO?
Gdyby zaś płód bardziej już przypominał człowieka pod względem fizycznym (np. w 5mc) – pochówek byłby możliwy, z małą trumienką, krzyżem i mszą. Jak to więc jest? Dlaczego Kościół nie chowa martwych płodów i pozwala na spłukiwanie ich w toalecie? Przecież sam twierdzi, że są to ludzie, mają duszę.. ?
po pierwsze można pochować dziecko, które poroniłaś.
po drugie można pochować to dziecko.
po trzecie możesz zarejestrować dziecko martwo urodzone w USC i otrzymasz zasiłek z ZUS na pochówek.
po czwarte warto sprawdzić stan prawny, a taki był i jest, że wszystko możesz tylko trzeba znać swoje prawa.
po piąte zajrzyj na stronę www.poronienie.pl tam masz "prawo w pigułce" i wiele świadectw dziewczyn, które z tego prawa korzystały.
po szóste w modzie jest zwalanie wszystkiego złego na KK, tą drogą sobie nic nie polepszycie. Trzeba zacząć najpierw od własnego podwórka.
po siódme - miłej i spokojnej niedzieli
DLACZEGO?
Gdyby zaś płód bardziej już przypominał człowieka pod względem fizycznym (np. w 5mc) – pochówek byłby możliwy, z małą trumienką, krzyżem i mszą. Jak to więc jest? Dlaczego Kościół nie chowa martwych płodów i pozwala na spłukiwanie ich w toalecie? Przecież sam twierdzi, że są to ludzie, mają duszę.. ?
po pierwsze można pochować dziecko, które poroniłaś.
po drugie można pochować to dziecko.
po trzecie możesz zarejestrować dziecko martwo urodzone w USC i otrzymasz zasiłek z ZUS na pochówek.
po czwarte warto sprawdzić stan prawny, a taki był i jest, że wszystko możesz tylko trzeba znać swoje prawa.
po piąte zajrzyj na stronę www.poronienie.pl tam masz "prawo w pigułce" i wiele świadectw dziewczyn, które z tego prawa korzystały.
po szóste w modzie jest zwalanie wszystkiego złego na KK, tą drogą sobie nic nie polepszycie. Trzeba zacząć najpierw od własnego podwórka.
po siódme - miłej i spokojnej niedzieli
k
W pełni popieram!Czarni wpieprzają się do naszego życia nie dając nic w zamian.Jeszcze
mają czelność domagać się 1% podatku bo 0,3% to dla nich za mało! A ja się pytam.
Jakim prawem Państwo Polskie z pieniędzy wszystkich podatników ma w ogóle tym
pasożytom cokolwiek dawać?Wierzący chcą ich mieć?Proszę bardzo.Niech płacą składki
ale nie na zasadzie odpisu z podatku,tylko dobrowolna składka potrącana z dochodu każdego wierzącego czyli zamiast 18% byłoby 19% Jeden procent na kościół K. Jestem
zupełnie spokojny o to,że prawdziwych wierzących byłoby nie więcej niż 30% Oni doskonale o tym wiedzą i dlatego tak walczą żeby koryto im się nie skróciło.
mają czelność domagać się 1% podatku bo 0,3% to dla nich za mało! A ja się pytam.
Jakim prawem Państwo Polskie z pieniędzy wszystkich podatników ma w ogóle tym
pasożytom cokolwiek dawać?Wierzący chcą ich mieć?Proszę bardzo.Niech płacą składki
ale nie na zasadzie odpisu z podatku,tylko dobrowolna składka potrącana z dochodu każdego wierzącego czyli zamiast 18% byłoby 19% Jeden procent na kościół K. Jestem
zupełnie spokojny o to,że prawdziwych wierzących byłoby nie więcej niż 30% Oni doskonale o tym wiedzą i dlatego tak walczą żeby koryto im się nie skróciło.
A
Mnie ta kwestia z Kościołem i pochówkiem również intryguje i to od lat.. Często się słyszy o poronieniach, nieszczęśliwych wypadkach w pierwszych tygodniach ciąży etc. i o tym, że wiążą się z tym problemy z pochówkiem. Sama osobiście też znam osobę, która za nic w świecie nie mogła i nie miała możliwości pochowania swojego „płodu” na cmentarzu. Płód w jakiś sposób zutylizowano, bo na pochówek z mszą św. nie było szans.
DLACZEGO?
Gdyby zaś płód bardziej już przypominał człowieka pod względem fizycznym (np. w 5mc) – pochówek byłby możliwy, z małą trumienką, krzyżem i mszą. Jak to więc jest? Dlaczego Kościół nie chowa martwych płodów i pozwala na spłukiwanie ich w toalecie? Przecież sam twierdzi, że są to ludzie, mają duszę.. ?
DLACZEGO?
Gdyby zaś płód bardziej już przypominał człowieka pod względem fizycznym (np. w 5mc) – pochówek byłby możliwy, z małą trumienką, krzyżem i mszą. Jak to więc jest? Dlaczego Kościół nie chowa martwych płodów i pozwala na spłukiwanie ich w toalecie? Przecież sam twierdzi, że są to ludzie, mają duszę.. ?
J
Catholic Fetish Parade?
A
e tam. szczerze? wisi mi to. ja jestem za aborcją. nie ważne z jakiego powodu.
A może by tak zorganizować marsz popierający aborcję? chroniący zgwałcone kobiety, zgwałcone dziewczynki?
Dlaczego Kościół Katolicki nie chciał pochować poronionego w 10 tygodniu płodu mojej znajomej? bo płód z 10 tygodnia ciąży który jest poroniony to już nie dziecko? jak to jest? raz dziecko raz nie dziecko? może mi to ktoś wytłumaczyć? wiele kobiet nawet nie wie że jest w ciąży poroni i myślą że to okres po prostu. to może by tak tamponom albo podpaskom zacząć pogrzeby wyprawiać o ile KK sie zgodzi no bo niby życie od poczęcia ale jak przyjdzie co do czego to nie chcą pochować bo to nie dziecko. żałosne.
A może by tak zorganizować marsz popierający aborcję? chroniący zgwałcone kobiety, zgwałcone dziewczynki?
Dlaczego Kościół Katolicki nie chciał pochować poronionego w 10 tygodniu płodu mojej znajomej? bo płód z 10 tygodnia ciąży który jest poroniony to już nie dziecko? jak to jest? raz dziecko raz nie dziecko? może mi to ktoś wytłumaczyć? wiele kobiet nawet nie wie że jest w ciąży poroni i myślą że to okres po prostu. to może by tak tamponom albo podpaskom zacząć pogrzeby wyprawiać o ile KK sie zgodzi no bo niby życie od poczęcia ale jak przyjdzie co do czego to nie chcą pochować bo to nie dziecko. żałosne.