Pasternakiem, któremu wiele do szczęścia nie trzeba, bardzo często raczyli się nasi przodkowie. Nie chodziło o popularność, było to raczej kwestią musu. Dziś, podobnie jak inne zapomniane warzywa - jarmuż, topinambur - pasternak wraca powoli na stoły. Smakuje słodkawo, przypomina puree z ziemniaków.
Odróżnienie pasternaku od pietruszki nie należy do najprostszych zadań. O tym, jak to zrobić, opowiada dr Lucjan Rutkowski z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska toruńskiego UMK:
- Pasternak nie jest bezpieczny. Podobnie jak Barszcz Mantegazziego, barszcz kaukaski, powoduje uczulenie na światło. Szczególnie u osób o rudych i blond włosach, o jasnej karnacji - podkreślił podczas toruńskiej Nocy Nauki dr Lucjan Rutkowski.
Specjalista od tematyki botanicznej wspominał środek przeciw łysieniu dla mężczyzn. - Wyciąg z pasternaku można było stosować tylko w okresie jesienno-zimowym i wczesną wiosną, kiedy panowało słabe nasłonecznie - podkreślił.

Przchodzimy do pietruszki. Rośliny pochodzącej z Europy Południowej, ale dobrze zimującej w naszym klimacie. Pietruszka zyskała ważne miejsce na stołach w renesansie. W średniowieczu bowiem, traktowano ją wyłącznie jako źródło dekoracji i roślinę lecznicą.
- Zanim rozpowszechniły się cytrusy, podstawowym źródłem witaminy C, była właśnie natka pietruszki hodowanej na parapetach - wskazał botanik.
Nasiona pietruszki mają silne działanie, nawet odurzające.
- W Rosji pietruszka została uznana za roślinę narkotyczną. Oczywiście, to kwestia ilości - podkreślił dr Rutkowski.
Według rosyjskich służb, w nasionach i owocach pietruszki znajdują się substancje, które po obróbce mogą nawet powodować halucynacje.
Eko-Region także na Facebooku. Dołącz do nas!
Pietruszka ma właściwości moczopędne. Wyciąg z niej jest składnikiem wielu lekarstw stosowanych przy bezmoczu, kamicy nerkowej. Jak ostrzega dr Rutkowski, jeśli zjemy za dużo pietruszki przed snem, musimy ... często wstawać w nocy.