W 2024 r. w gminie Kcynia urodziło się 66 dzieci, w tym 28 dziewczynek i 38 chłopców. To znacząco mniej niż w 2023 r. kiedy to na świat przyszło 82 dzieci. Zgonów w 2024 r. było w gminie Kcynia dwa razy więcej niż narodzin, co przekłada się na ujemny przyrost naturalny. Taka sytuacja trwa od lat. Obecnie w gminie tej mieszka 12 tys. 269 osób. Tylko w ciągu trzech ostatnich lat ubyło ponad 400 mieszkańców.
Spadki w Nakle, Mroczy i Sadkach
Nie lepiej jest w innych gminach pow. nakielskiego. Przejrzeliśmy statystyki z ostatniego czasu, nie napawają optymizmem. Wręcz przeciwnie. Np. w gminie Mrocza mieszka dziś według najnowszych danych 8666 osób. Rok wcześniej było ich o 118 więcej. W ciągu dekady lista mieszkańców Mroczy zmniejszyła się o ponad 600 nazwisk. Dużo. Z pewnością jest się o co martwić.
To Cię może również zainteresować
Zagłostkę związaną ze spadkiem ludności mają też pozostałe gminy pow. nakielskiego. W gminie Nakło na pobyt stały zameldowanych jest 28 tys. 294 osób. W ciągu ostatniego roku liczba ta zmniejszyła się o 407, a w wciągu pięciu lat o blisko 1,5 tysiąca.
Niewielki, ale systematyczny spadek ludności to również problem gminy Sadki.
Ciekawie dane demograficzne prezentują się w Szubinie. W gminie tej w ostatnim roku urodziło się 142 dzieci, zgonów było 224, co oznacza ujemny przyrost naturalny.
Liczba mieszkańców Szubina zmniejszyła się w tym czasie o blisko 100 osób, ale w całej gminie już tylko o 40. Bo w niektórych podszubińskich sołectwach, zwłaszcza tych usytuowanych bliżej Bydgoszczy, zauważalny jest wzrost liczby mieszkańców. To głównie efekt migracji, przenoszenia się bydgoszczan na tereny wiejskie. Potwierdzają to przedstawiciele gminy.
- Coraz więcej osób wybiera osiedlenie się na terenach wiejskich, co może być związane z ich atrakcyjnością, większą dostępnością przestrzeni czy spokojniejszym trybem życia – czytamy na stronie internetowej ratusza.
Sołectwa, w których mieszkańców przybywa to m. in. podbydgoski Zamość, Tur, Rynarzewo, Małe Rudy czy Wolwark.
Gmina gminie nierówna
Lepsze wyniki jeśli chodzi o demografię ma powiat bydgoski. Sytuacja jest tu jednak bardzo zróżnicowana. Na minusie są m. in. Koronowo i Solec Kujawski. Niewielki, ale systematyczny wzrost liczby mieszkańców odnotowuje gmina Sicienko.
To Cię może również zainteresować
Jak donosi GUS - w latach 2002-2021 liczba mieszkańców tej gminy wzrosła o 23,1 proc. Samorząd chwali się też dobrymi wynikami jeśli chodzi o liczbę zawieranych małżeństw. Wśród gmin wiejskich pow. bydgoskiego Sicienko jest liderem. Jest też w czołówce w woj. kujawsko-pomorskim. To dane w przeliczeniu na 1000 mieszkańców opracowane przez GUS.
- Przyrost naturalny mamy dodatni. Dzieciaczków nam przybywa. Jest dynamika. To miła część statystyki. Jak robimy prezentację to zawsze o tym mówimy – informuje Piotr Chudzyński, wójt Sicienka.
Samorząd stara się promować dzietność. Od 2021 r. dzieci przychodzące w gminie Sicienko na świat i tu zameldowane otrzymują specjalny „pakiet powitalny”. Na dyplom i pamiątkowy gadżet liczyć może też każdy mieszkaniec, gdy kończy 18 lat.
Na demografię nie mogą narzekać również: Osielsko i Białe Błota. W pierwszej gminie zameldowanych jest na stałe ponad 17 tys. osób. W ciągu ostatniego roku liczba mieszkańców zwiększyła się o blisko pół tysiąca. Gmina Białe Błota osiem lat temu nie miała nawet 20 tys. mieszkańców. Teraz jest ich ponad 24 tys. A krzywa wciąż rośnie.
