W piątek w Tucholi na ul. Świeckiej funkcjonariusze tucholskiej „drogówki” postanowili zatrzymać audi, które poruszało się z niesprawnymi światłami. Kierowca na widok radiowozu i dawanych sygnałów do zatrzymania gwałtownie przyspieszył.
- Policjanci natychmiast ruszyli za kierowcą - informuje mł. asp. Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy KPP w Tucholi. - Ten nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe i kontynuował jazdę. W trakcie ucieczki mężczyzna nie sygnalizował swoich manewrów i wyprzedzał kilka aut na przejściu dla pieszych. Na ul. Usługowej mundurowi wyprzedzili uciekiniera i zablokowali mu drogę. To właśnie tam funkcjonariusze zatrzymali 36-latka.
Jak się okazało, niesprawność techniczna auta nie była jedynym powodem ucieczki. Mężczyzna przyznał, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci ustalili również, że pojazd, którym poruszał się 36 latek, nie posiadał aktualnych badań technicznych, a dowód rejestracyjny auta został zatrzymany w ubiegłym roku.
O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia.**
