Uciekła, bo jak tłumaczyła policjantkom, nie mogła porozumieć się z własną matką.
- Według dziewczyny zakazy i zasady domowe nie pozwalały jej zachowywać się wobec mamy posłusznie i mieć z nią dobry kontakt - relacjonuje Izabela Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Policja ustaliła, że nastolatka często wagarowała. Zawaliła rok w gimnazjum.
- Dostała jednak szansę, aby w wakacje zaliczyć jedynkowe przedmioty. Teraz właśnie musi wziąć los w swoje ręce i powalczyć o siebie - opowiada Drobniecka.
Okazuje się, że powiecie inowrocławskim od początku wakacji zgłoszono już kilkanaście ucieczek.
- Uciekają, by wyrwać się z domu, zaszaleć, popróbować dorosłego życia. Tymczasem rodzice przeżywają tragedię i czekają na odnalezienie dziecka - tłumaczy.
W trakcie gigantów dzieci często po raz pierwszy w życiu dokonują kradzieży i włamań, próbują alkoholu i narkotyków.
Udostępnij