Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnia może ci pomóc

Kamila Mróz
- Poród to powód do przyznania zapomogi w maksymalnej wysokości. Wiem jednak, że niektórych wydziałach, gdzie studentek - matek jest dużo, zapomogi są mniejsze.
- Poród to powód do przyznania zapomogi w maksymalnej wysokości. Wiem jednak, że niektórych wydziałach, gdzie studentek - matek jest dużo, zapomogi są mniejsze. fot. Lech Kamiński
- W ciąży byłam na pierwszym roku i przeszłam to bezstresowo - opowiada Marta, studentka UMK. Niestety, dziewczyna nie wiedziała, że może skorzystać z zapomogi.

A jest na to szansa, nie tylko przy okazji przyjścia na świat potomka, ale również innych sytuacji losowych.

Kasia na studiach urodziła dwójkę dzieci. - Nie miałam pojęcia, że po urodzeniu dziecka mogę otrzymać zapomogę, ale dwa razy, ze względu na naszą sytuację finansową, wnioskowałam o nią i ją dostałam - opowiada.

Wspomnienia z okresu ciąży ma miłe. - Nikt nie robił mi żadnych uwag, a ja mojej sytuacji nie wykorzystywałam. Pamiętam, jak dr Paweł Załęcki żartował, że w razie potrzeby może przyjąć poród, bo ma już doświadczenie - wspomina Kasia.

- W ciąży byłam na pierwszym roku i przeszłam to bezstresowo - opowiada Marta (imię zmienione) z historii. - Moi wykładowcy okazali się wspaniali. Starali się pomóc, pytali, np. czy chciałabym wcześniej zaliczyć zajęcia, a ja starałam się podchodzić do wszystkiego sumiennie. Profesorowie mówili nawet, że lubią pracować z dziewczynami w ciąży. "Ciężarówki" są przygotowane, bo nie mają czasu na kombinowanie i przekładanie.

Gdy studentka urodzi dziecko może liczyć na pomoc materialną od uczelni. Poród traktowany jest jak sytuacja losowa, a każdy wydział na zapomogi ma określoną pulą pieniędzy. Dla przykładu na Wydziale Nauk Historycznych, to ok. 300 tys., a na najmniejszym teologicznym - ponad 14 tys. zł.

- O zapomogę można starać się dwa razy w semestrze, ale łączna jej kwota nie powinna przekroczyć 1500 zł - mówi przewodniczący jednej z komisji wydziałowych. - Poród to powód do przyznania zapomogi w maksymalnej wysokości. Wiem jednak, że niektórych wydziałach, gdzie studentek - matek jest dużo, zapomogi są mniejsze.
Pieniądze otrzyma też student, któremu urodziło się dziecko.

Marta, kiedy na świat przyszło jej dziecko nie dostała pieniędzy z uczelni.
- Zagapiłam się. Wniosek złożyłam, gdy mały miał pół roku, a jest na to tylko trzy miesiące - mówi.

Warto o tym pamiętać. Także o tym, że są też inne sytuacje uprawniające do otrzymania pomocy finansowej, np. śmierć rodziców czy poważna choroba studenta lub jego bliskich. Tym, którzy nie mają stypendium socjalnego uniwersytet dofinansowuje również zakup szkieł do okularów.

- Zdarzają się też sytuacje niemożliwe do zweryfikowania. Przychodzi dziewczyna i mówi, że nie ma pieniędzy, bo rodzice już nie chcą jej utrzymywać. Jak to sprawdzić? Za chwilę znajdzie się kilka kolejnych takich osób. W takich przypadkach musimy więc odmówić - mówi przewodniczący jednej z komisji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska