Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnie. Najwyższe koszty są w Warszawie. Olsztyn podobno najtańszy

(ea)
infografika Monika Wieczorkowska
- Bezpłatne studia? To chyba jakiś żart! - śmieje się Janusz Pilarski ze Żnina. Co miesiąc na utrzymanie syna - przyszłego lekarza wydaje ponad tysiąc złotych. A jeszcze więcej muszą wysupłać z kieszeni ci, których dzieci uczą się zaocznie.

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Uczelnie. Raport

Uczelnie. Raport

Raport dostępny jest na www.superstudia.pl

Piotr, syn pana Janusza studiuje dziennie na wydziale lekarskim Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. Jest na drugim roku. - Syn wynajmuje stancję. To pokój w domku jednorodzinnym. Miesięcznie płaci 550 zł. Do tego trzeba doliczyć bilet miesięczny w komunikacji miejskiej - 50 zł, wydatki na wyżywienie, książki itp. Bywa, że uzbiera się nawet 1500 zł miesięcznie - wylicza. - I tak jesteśmy w dobrej sytuacji, bo Piotr ma stypendium naukowe.

Dlaczego tak drogo?
- Zanim syn poszedł na studia, doskonale wiedzieliśmy, jakie wydatki nas czekają - podkreśla pan Janusz. - Nie mieliśmy jednak żadnych wątpliwości, bo studia to inwestycja w przyszłość.
Dlatego też wielu młodych ludzi i ich rodziców nie waha się przed podjęciem dalszej nauki, nawet, jeśli trzeba płacić czesne. - Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że bez wyższego wykształcenia trudno dziś o dobrą pracę - mówi dr Dominik Antonowicz, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i współautor raportu "(Bez)płatne studia". - W momencie wyboru kierunku i uczelni trudno do końca ocenić jakość kształcenia. Można natomiast skalkulować wydatki. Ponieważ są one zazwyczaj na głowie rodziców, właśnie do nich skierowaliśmy ten raport.

Dr Antonowicz wraz z dr. Bartłomiejem Gorlewskim ze Szkoły Głównej Handlowej porównali czesne na najpopularniejszych kierunkach. Zgodnie z przewidywaniami najdroższe okazały się wszelkiego rodzaju kierunki medyczne. W Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy pierwszy rok studiów zaocznych na wydziale lekarskim kosztuje 18 tys. zł. Kolejne lata nauki kosztują niewiele mniej, a za rok piąty i szósty trzeba znów zapłacić odpowiednio 18 i 17 tys.

- To ogromne kwoty - mówi Daniel Ogrodnik, wiceprzewodniczący samorządu studenckiego UMK do spraw Collegium Medicum. - Sam zastanawiałem się nad tym, dlaczego studia medyczne są takie drogie. Na pewno podstawowym powodem są zajęcia, zwłaszcza te na początku studiów. Tu nie wystarczy książka czy zeszyt. Z drugiej strony stawkę na pewno podbija liczba chętnych. Na wydział lekarski zawsze było ich dużo. Zawód lekarza długo cieszył się ogromnym prestiżem. Mam wrażenie, że teraz to się zmienia, ale i tak nie brakuje osób, które chcą studiować medycynę.

Dzienne dla bogatych
Perspektywa dobrej pracy i dobrych zarobków sprawia jednak, że młodzież chętnie wybiera duże ośrodki, jak Poznań czy Warszawa. Nie zraża ich fakt, że w stolicy koszt utrzymania jest najwyższy. Jednocześnie, jak wynika z raportu, wiele osób podejmuje studia w miejscu zamieszkania. I nic dziwnego, bo jak wynika z raportu aż 58 proc. studentów płaci za samą naukę. Autorzy raportu podkreślają, że zwykle są to osoby z mniej zamożnych rodzin. Bogatsi są bowiem w stanie zainwestować w kursy przygotowawcze przed rozpoczęciem nauki, dodatkowe zajęcia czy kosztowne korepetycje. W rezultacie to właśnie ich dzieci - lepiej wykształcone już na starcie - podczas rekrutacji biją konkurentów na głowę.

Niestety, polski magister wciąż nie może być pewny swojej przyszłości. - W Polsce dyplom magistra pomaga średnio zwiększyć zarobki o 28 proc., podczas gdy przykładowo w Stanach Zjednoczonych o 76 proc., a w Portugalii o 68 proc. - wyliczają autorzy raportu. Nie wszystko da się jednak przeliczyć na pieniądze. Wyższe wykształcenie to wciąż cel młodych ludzi i na szczęście jeszcze długo nic się tutaj nie zmieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska