
Do redakcji dziennika Echo Dnia zgłosił się zbulwersowany mieszkaniec Pionek, który pokazał dziennikarzom filmik, nagrany w jednej ze szkolnych toalet. "Filmik krąży po szkole. Wszyscy wiedzą o tym, a nikt nic nie robi"! - dziwi się czytelnik.
Czytaj też: Pięć gimnazjalistek zaszło w ciążę. Bawiły się w "słoneczko"

Film jest nagrany telefonem komórkowym. Trwa około półtorej minuty. Został nakręcony przez inne osoby, najprawdopodobniej koleżankę tańczącej uczennicy. Ta swobodnym krokiem przechadza się w szkolnej toalecie, by niczym na scenie w klubie dla dorosłych, dać popis swoich możliwości tanecznych. Wygibasy dziewczyny okraszone są zrzucaniem z siebie kolejnych ubrań. Dziewczyna siada na sedesie, zdejmuje bluzkę, stanik...W tle rozbrzmiewa rytmiczna muzyka, a dobiegające zza kadru głosy mogą nawet zachęcać uczennicę do dalszego obnażania się.
Czytaj również: Otaczają nas erotyczne treści. Jak młodzież sobie z tym radzi?

O film i jego przekazywanie innym osobom dziennikarze Echa Dnia próbowali porozmawiać w dyrekcji Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 imienia Marii - Curie Skłodowskiej w Pionkach. Początkowo zastępca dyrektora Tomasz Śmietanka nie chciał z nami rozmawiać. Tłumaczył, że na zewnątrz może reprezentować jedynie dyrektor szkoły, a w czwartek dyrektor Magdaleny Wiśniewskiej nie było w szkole. Tomasz Śmietanka dodał też, że sprawy obnażania się uczennicy w toalecie nie zna, nie prowadził żadnych rozmów z uczennicą.
Jednak po konsultacji telefonicznej zastępcy dyrektora z Magdaleną Wisniewską stwierdził, że może przekazać to, co mu powiedziano.
