Do zdarzenia doszło na terenie Szkoły Podstawowej nr 10 przy ul. Śląskiej. Chwilę później złodziej (z kamerą) został złapany. Do takich kradzieży czy dewastacji dochodzi na szczęście rzadko.
Przeczytaj również: Big Brother w lesie w Rogowie. Kamery wykryją śmieciarzy
Wielki brat patrzy
Dyrektorzy szkół zgodnie przyznają: tam, gdzie jest monitoring, jest bezpieczniej. Uczniowie czują na sobie to oko Big Brothera. - Monitoring pozwala zapobiegać niektórym zdarzeniom - mówi Małgorzata Majchrzak, wicedyrektorka Zespołu Szkół nr 18 przy ul. Hutniczej.
W tej szkole kamer jest 11, podobnie, jak w tej przy Śląskiej. - Na 121 szkół publicznych, podstawowych, gimnazjów i ponadgimnazjalnych, w 92 już działa monitoring - informuje Marzena Tucholska, kierowniczka Referatu Ekonomicznego w Wydziale Edukacji ratusza.
Bydgoszcz, obok m.in. Warszawy czy Gdańska, znajduje się w czołówce miast, których największa liczba szkół posiada system.
Przeczytaj również: Złodziej wystąpił w filmie (z monitoringu)
Najwięcej kamer przybyło w placówkach w latach 2007-2009. Wówczas miasto prowadziło program rządowy i w jego ramach kupiło kamery za ponad 1,5 miliona złotych, z czego 1,1 miliona pochodziło z dotacji państwowej.
Kamera na korytarz(u)
Ile kosztuje założenie monitoringu w jednej szkole? - Od 6 do 31 tysięcy złotych, w zależności od wielkości budynku, liczby kamer wewnątrz szkoły i poza nią - dodaje Tucholska. - W jednej placówce jest od jednej kamery do kilkunastu takich urządzeń.
To pracownicy szkół obsługują monitoring w placówkach i jej otoczeniu.
Przeczytaj również: Wąbrzeźno. Monitoring na ulicach przynosi pozytywne efekty
Zdarza się, że kamery rejestrują zdarzenia poza obiektem i to pomaga policji w ustalaniu sprawców, np. stłuczki.
Co się dzieje, gdy jednak dochodzi do kradzieży, włamania, dewastacji na terenie placówki? - W trybie alarmowym dyspozytor straży miejskiej, jeżeli pozwalają na to warunki techniczne, może połączyć się z monitoringiem i obserwować na bieżąco, co się dzieje na danym terenie - tłumaczy Robert Dobrosielski, wicedyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta.
Czytaj e-wydanie »