Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie rolnika z Brodnicy chcą zdobyć certyfikat szkoły z perspektywą

(kat)
Uczniowie rolnika z Brodnicy chcą zdobyć certyfikat szkoły z perspektywą.
Uczniowie rolnika z Brodnicy chcą zdobyć certyfikat szkoły z perspektywą. KAT
Na czym polegała praca kowala? Jak wyglądało czerpanie papieru? Gdzie mieszkał kiedyś brodnicki kat? Odpowiedź na te i inne pytania przybliżyli uczniowie miejscowej szkoły.
Jarmark dawnych rzemiosł - Brodnica

Jarmark dawnych rzemiosł - Brodnica

W Zespole Szkół Rolniczych w Brodnicy zorganizowano Jarmark Dawnych Rzemiosł. - Impreza, to wynik realizacji kolejnego zadania konkursowego "szkoła zawodowych perspektyw" - wyjaśnia Ewelina Teska, nauczycielka z ZSR.

Więcej wiadomości z Brodnicy na www.pomorska.pl/brodnica.

Przypomnijmy, że szkoła uczestniczy w ogólnopolskim konkursie ogłoszonym przez Instytut Badań nad Demokracją oraz Studium Prawa Europejskiego. - Konkurs składa się z 10 zadań, z których Jarmark stanowił piątą już realizację - mówi nauczycielka i dodaje: - Różnorodne zadania realizujemy od listopada 2014 r., a zakończymy w marcu br. Ma być ono zwieńczone otrzymaniem certyfikaty Szkoła Zawodowych Perspektyw.

Ostatnie z prezentowanych zadań, czyli jarmark dawnych rzemiosł miał przybliżyć uczniom i mieszkańcom miasta dawne, nierzadko zapomniane już zawodów oraz ich znaczenie dla życia lokalnej społeczności. Centrum sceny, którą była sala sportowa ZSR stanowiła staropolska karczma. - Gospoda, oberża, szynk,tawerna, karczma - miejsce rozrywki, spotkań towarzyskich i odpoczynku po męczącej podróży - tłumaczyła Magdalena Arentowicz, uczennica klasy 2 technikum hotelarskiego. - W karczmach można było zjeść posiłek, napić się miodu lub piwa oraz zaopatrzyć w różnego rodzaju produkty. Poza dworem, gospody były głównym ośrodkiem życia społeczno-gospodarskiego. Służyły wszystkim, zarówno panom, jak i chłopom, starym i młodym, miejscowym i przyjezdnym - opowiadała uczennica.
Wokół karczmy ustawiono kramy z rzemiosłami: pszczelarstwem, kowalstwem, hafciarstwem, sztuką rękodzieła biżuteryjnego, rzeźbą w drewnie, wypiekiem chleba, wyrobem serów, zielarstwem, garncarstwem, sztuką czerpania papieru, kronikarstwem. Uczniowie omawiali do czego służyły poszczególne sprzęty domowe, jak obsługiwano gości przy stole. Nie zabrakło też: rzemieślników, rycerzy.

Obecna była królewna Anna Wazówna i jej damy dworu, mieszczki i mieszczanie, chłopki i chłopi, biesiadnicy, komtur krzyżackiego zamku, kata. Ten ostatni: - Najczęściej wykonywał wyroki śmierci i należał do rzemiosł niegodnych - mówił Krzysztof Gliniecki, uczeń klasy 1 Technikum Architektury Krajobrazu. W Polsce zajęcie to było popularne od XIV do XVI wieku. - Kat mieszkał na uboczu, nie był lubiany w społeczeństwie i miał problemy z ożenkiem. W Brodnicy kat zamieszkiwał okolice dzisiejszej ulicy Podgórnej, zwane również Wzgórzem Wisielców - mówił prowadzący. Uczniowie przybliżyli czym zajmował się każdy z prezentowanych rzemieślników. Ciekawe opisy przeplatały scenki, taneczne popisy. Po podsumowaniu każdy z uczestników mógł dokładnie przyjrzeć się każdemu ze stoisk.

Największym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z dawnym jadłem: smalec, kiszone ogórki i domowy chleb znikały ze stołów bardzo szybko.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska