W ramach tej akcji dla uczniów zorganizowane zostały m.in. wycieczki piątoklasistów do miejsc pamięci narodowej, prelekcje na temat odzyskania niepodległości na terenie naszego powiatu oraz zajęcia edukacyjne o powstańcu wielkopolskim Witoldzie Maciejewskim.
Akcję „Szkoła pamięta” koordynuje w szkole Anna Piórkowska, nauczycielka języka polskiego i historii, która w ubiegłym roku koordynowała konkurs „Szkoła młodych patriotów”. Jak podkreśla, w bibliotece zorganizowana została także wystawa książek na temat regionu oraz zbierano kwiaty, które trafiły na groby zmarłych.
- Wszystkie klasy w szkole, począwszy od przedszkolaczków do uczniów klas ósmych sprzątały, dekorowały groby zmarłych nauczycieli i osób ważnych dla lokalnej społeczności - mówi Anna Piórkowska.
Żywa lekcja historii
Na cmentarzach przed Wszystkimi Świętymi pojawili się m.in. 9-latkowie ze szkolnego koła misyjnego. Uczniowie klasy IIIb wraz z Dorotą Sankiewicz, nauczycielką religii wybrali się na „stary cmentarz”.
Podpalenie mogło być przyczyną pożaru przy ulicy Poniatowskiego w Wąbrzeźnie
- Pomyślałam, że skoro uczę religii, pójdziemy na grób dawnego proboszcza, księdza Xsawerego Połomskiego i pokażę dzieciom miejsce pamięci ważne dla wąbrzeźnian. Przy okazji spotkaliśmy pana Jana Studzińskiego, który jest członkiem organizacji Rycerze Kolumba - mówi Dorota Sankiewicz.
Rycerz Kolumba opowiedział dzieciom o lokalnej historii. Czego dowiedzieli się uczniowie? - Widzieliśmy na jednym grobie księdza, zamazane cementem polskie litery, bo kiedyś, gdy była II wojna światowa zamazali je, żeby nie było widać polskich napisów - mówi uczennica Oliwia Krakowiak.
Jak dodaje kolejna 9-latka Maja Dziwulska, dowiedzieli się także, kto był pochowany w pobliżu znanych mieszkańców Wąbrzeźna. - Koło księdza była jeszcze mama i siostra pochowana - mówi Maja.
Choć uczniowie poszli na cmentarz posprzątać, z porządkami zostali wyprzedzeni właśnie przez osoby z organizacji charytatywnej Rycerze Kolumba. Zapalili zatem znicz i się pomodlili. Po rozmowie z Janem Studzińskim uczniowie zobaczyli grobowce na starym cmentarzu: ks. Jana Nepomucena Zakrysia, rodziny Dąbskich i dr Józefa Szczepańskiego. Jak zgodnie podkreślają trzecioklasiści, pierwszy raz wiedzieli te groby. Maja Dziwulska dodaje, jest zadowolona z wyjścia, bo mogła dowiedzieć się, kto jest gdzie pochowany.
Dzieci zobaczyły też ze swoją wychowawczynią, Jolantą Kalinko miejsce, w którym upamiętniono żołnierzy Armii Krajowej.
- Z panią Jolą byliśmy przy sądzie - mówi Oliwia Krakowiak.
- Tam był kamień. Tam się modliliśmy i zapaliliśmy znicze - dodaje 9-letnia Ula Pawlicka.
Będą działać też po Zaduszkach
Jak podkreśla Dorota Sankiewicz, dzieci chętnie biorą udział w różnych akcjach organizowanych w ramach szkolnego koła misyjnego. - Mi się bardzo podoba, bo wiedziałam, że będziemy robić wiele fajnych rzeczy, robimy ciągle coś innego - mówi o kole Oliwia Krakowiak.
Obecnie Dorota Sankiewicz z katechetką Anną Wojnowską w ramach akcji „Dar serca dla misji” ze szkolnym kołem „Caritas” zbierają m.in. mleko w proszku, kocyki, zabawki, które wkrótce wyślą do Ruandy.
