Rębecki poddał Robertsa balachą
![UFC 295 na Manhattanie. Rębecki wygrał balachą, a Aspinall i Pereira – przez nokaut w Madison Square Garden [WIDEO]](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/38/36/65507bf8e8c0e_p.jpg?1699773433)
Walka Mateusza Rębeckiego (MMA 19-1-0) z Rooseveltem Robertsem (MMA 12-4-0) odbyła się w karcie wstępnej gali UFC 295. Polak szybko zyskał przewagę, spychając rywala pod siatkę. Po pół minucie „Chińczyk” sprowadził Amerykanina do parteru, w którym próbował przydusić przeciwnika nogami, ale Roberts zdołał się wywinąć i wstać. Rębecki nie dał jednak konkurentowi chwili wytchnienia i wykonał kolejne sprowadzenie, tym razem za plecamia, Robertsowi udało się odwrócić pozycję, ale wówczas „Rebeasti” założył balachę (dźwignię na łokieć) i Roosevelt od razu odklepał poddanie.
Była to trzecia wygrana Rębackiego w najbardziej prestiżówej organizacji mieszanych sztuk walki MMA. W poprzednich starciach jednogłośnie pokonał Amerykanina Nicka Fiorego i znokautował Tadżyka Loika Radzhabowa. Polak kontynuuje serię 16 zwycięstw z rzędu, która rozpoczęła się w lipcu 2015 roku. Od tamtej pory pokonywał między innymi Mariana Ziółkowskiego, Kaika Brito czy Magomeda Magomiedowa.
– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wygrałem w najbardziej znanej hali na całym świecie. To było moje największe marzenie, dziękuję wszystkim za przyjście na to wydarzenie. Dana, zrób taką galę w Polsce!. Chcę teraz zawalczyć z kimś z pierwszej piętnastki rankingu!
– oznajmił tuż po walce „Rebeasti”.
Aspinall rozprawił się z Pawłowiczem w 69 sekund
Tom Aspinall (MMA 14-3-0) błyskawicznie zakończył jeden z głównych pojedynków gali nokautujac Sergeia Pawlowicza (MMA 18-2-0) i zdobywając tym samym tymczasowy pas kategorii ciężkiej.

Początkowo w gali UFC 295 miała się odbyć walka o tytuł wagi cięzkiej pomiędzy Amerykanami Jonem Jonesem i Stipem Miocicem. Ten pierwszy jest obecnym mistrzem wagi ciężkiej i prawdopodobnie najsilniejszym zawodnikiem MMA w historii. A drugi to odnoszący największe sukcesy w historii ligi zawodnik wagi ciężkiej i były mistrz. Wierzono, że obaj weterani mogą razem zakończyć karierę po bezpośredniej walce, ale na wypadek odwołania ich walki zabezpieczono się starciem Pawłowicza jako główną wschodzącą gwiazdę dywizji. W rezultacie walka Jones vs. Miocic została odwołana z powodu poważnej kontuzji Jona i w klatce stanęli Pawłowicz z Aspinallem o tymczasowy tytuł.
Pawłowicz dzielił pierwsze miejsce w dywizji z Cirylem Ganem. Ale ponieważ Francuz ostatnio dwukrotnie próbował bezskutecznie zostać mistrzem UFC (a nawet tymczasowym mistrzem), więc status pierwszego pretendenta w tej kategorii należał do rosyjskiego „Niedźwiedzia”, któy mógł się pochwalić serią ostatnich sześciu zwycięstw w pierwszej rundzie.
Aspinall w poprzedniej walce 23 lipca w Londynie błyskawicznie znokautował Polaka Marcina Tyburę. Wcześniej miał roczną przerwę z powodu kontuzji kolana (zerwanie więzadła pobocznego), której doznał w walce z Curtisem Blaydesem.
Brytyjczyk potrzebował niewiel ponad minuty, aby trafić Rosjanina w skroń potężnym sierpem, poprawić go tym samym ciosem i posłać go na metę, na której zasypał go ciosami, zmuszając sędziego do szybkiego przerwania pojedynku.
– To były absolutnie szalone dwa i pół tygodnia. Pamiętaj, jeśli masz szansę coś zrobić, pamiętaj, aby z niej skorzystać. Siergiej to duży i bardzo straszny facet. Ale zawsze wierzyłam i nadal wierzę w siebie. Dedykuję ten pas mojemu tacie
– powiedział Tom po walce.
Aspinall został pierwszym Brytyjczykiem z tytułem UFC.
Pereira odebrał Prochazce pas dywizji półciężkiej
Głównym wydarzeniem wieczoru była walka o tytuł kategorii półciężkiej pomiędzy Czechem Jirim Prochazką a Brazylijczykiem Alexem Pereirą.

Walka zakończyła się w drugiej rundzie wczesnym zwycięstwem Pereiry. Brazylijczyk znokautował Prochazkę, przejmując mistrzowski pas wagi półciężkiej. Pereira ma obecnie 9 zwycięstw i 2 porażki w UFC. Czech zaliczył 29 zwycięstw i 4 porażki, choć mógł pochwalić się serią 15 zwycięstw z rzędu w MMA.
Dzięki swojemu zwycięstwu Brazylijczyk został dziewiątym zawodnikiem, który zdobył tytuły w dwóch kategoriach wagowych promocji UFC – średniej i półciężkiej. Wcześniej osiągnięciem tym szczycili się Randy Couture, BJ Penn, Conor McGregor, Georges St-Pierre, Daniel Cormier, Amanda Nunes, Henry Cejudo i Jones.
W poprzedniej walce 29 lipca w Salt Lake City Pereira spotkał się w swojej pierwszej walce w dywizji półciężkiej z Polakiem Janem Błachowiczem. Walka trwała wszystkie trzy rundy i zakończyła się zwycięstwem Alexa niejednogłośną decyzją. „Cieszyński Książę” czuł się okradziony niesprawiedliwym werdyktem sędziów.
