W Kujawsko-Pomorskiem podpisano i zarejestrowano w Okręgowym Inspektoracie Państwowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy około 600 układów zbiorowych. Mogą one funkcjonować tylko w takich firmach, w których istnieją organizacje związkowe. Podlegają badaniu pod względem zgodności z prawem, a zmiany treści wprowadza się aneksem (protokół dodatkowy).
W maju 2001 roku wszedł w życie przepis wykonawczy, który uchylił poprzednio obowiązujące zasady. W paragrafie drugim Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 4 kwietnia 2001 zostały wyszczególnione warunki, jakie muszą spełniać strony układu (pracodawca i związki zawodowe). Tak więc wniosek musi zawierać m.in.: datę i miejsce jego zawarcia, zakres (np. liczbę pracowników) itd. Do wniosku trzeba dołączyć m.in. pełnomocnictwa osób, które podpisują dokument w imieniu pracodawcy i organizacji związkowych, odpis orzeczenia sądu stwierdzającego ich reprezentatywność oraz wyciąg ze statutu związku zawodowego lub organizacji pracodawców wskazujący organ właściwy do zawarcia układu.
- Wprawdzie, układów sprzecznych z prawem jest coraz mniej, to okazuje się, że niewiele osób zna nowe przepisy. Najczęściej brakuje pełnomocnictw. Żądamy ich tylko raz, przy rejestrowaniu układu zbiorowego - wyjaśnia Beata Gołębiewska, zastępca okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. - Jeśli dokumenty zostały nam przedstawione i nadal są ważne, wówczas, na przykład przy wprowadzaniu zmian nie trzeba ich ponownie okazywać.
Bez przedawnienia
Warto dodać, że coraz więcej firm ze względu na trudną sytuację ekonomiczną zawiesza układ zbiorowy. Można to zrobić, zwłaszcza jeśli jego postanowienia dotyczą na przykład wypłat nagród jubileuszowych. Okres przerwy może trwać tylko trzy lata._
- W trakcie, jeśli sytuacja materialna firmy poprawi się można go "odwiesić". Należy jednak pamiętać o wypłaceniu należnych pracownikom zaległych świadczeń. Część pracodawców błędnie interpretuje przepisy i stwierdza, że ich wypłacać nie trzeba_ - dodaje inspektor pracy.
**
