Bydgoscy policjanci są bliżej rozwikłania zagadki, kto zorganizował i zlecił kradzież dwóch zabytkowych mercedesów z komisu w podbydgoskim Osielsku. Auta, których wartość oszacowano na 400 tys. zł, skradziono w ubiegłym tygodniu.
Czytaj: Rozbił się na drzewie kradzionym mercedesem. Zginął
Dla jednego złodzieja skok skończył się źle. Skradzione holowane auto, w którym siedział, uderzyło w drzewo. Kierowca umarł na miejscu. Drugi uciekł prowadząc mercedesa 190 SL z 1959 roku. Jest poszukiwany.
Tożsamość tragicznie zmarłego potwierdziła ostatnio jego żona.
- Przeczytała opis mężczyzny w policyjnym komunikacie - mówi Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Jej mąż od kilku dni nie wracał do domu. To 45-letni mieszkaniec Poznania. Był wcześniej karany za przestępstwa samochodowe.
Czytaj e-wydanie »