Jak czytamy w Onecie gnieźnieńscy policjanci ujawnili zwłoki mężczyzny w jednym z mieszkań na osiedlu Grunwaldzkim. Ukryte były w pomieszczeniu piwnicznym, do którego wchodziło się przez klapę w podłodze. Mundurowych zaniepokoił nie tylko nieprzyjemny zapach, ale i fakt, że klapa była przykryta wykładziną, na której stał tapczan. Po jego odsunięciu odkryli kryjówkę, w której znajdowały się zwłoki mężczyzny.
Jak ustalono, zmarły był ojcem 28-letniego mężczyzny, który ze zwłokami swojego ojca mieszkał od grudnia ubiegłego roku. Sekcja zwłok wykluczyła udział osób trzecich w śmierci 57-latka. Ale jego syn i tak odpowie przed sądem.
- W sobotę prokurator przedstawił zatrzymanemu 28-latkowi zarzut znieważenia zwłok oraz wyłudzenia pieniędzy po zmarłym ojcu za ostatnie dwa miesiące. Przestępstwa te zagrożone są karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności - poinformowała aspirant Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.
28-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, że chciał pobierać zasiłek pielęgnacyjny i stały z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Udało mu się to w styczniu i lutym.
Źródło: Onet
