Czytelnik przypomina, że zanieczyszczenia na chodniku pojawiły się po położeniu asfaltu, który wykonano na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. - Powinni po sobie posprzątać - mówi sępolanin. - Jestem ciekaw, kto to zrobił, bo widziałem tam pracowników gminy.
Zapytaliśmy Tomasza Mrozińskiego, na czyje zlecenie wykonane zostały prace. - Zrobiliśmy to na polecenie gminy - odpowiada Mroziński. - Pan burmistrz poinformował nas, że przed 1 listopada chodnik na ul. Chojnickiej ma być czysty. W związku z tym zmietliśmy grys, który się na nim znajdował.
Czytaj e-wydanie »