https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Umiesz przeklinać po inowrocławsku? Po takie słowa sięgali nasi przodkowie. Znasz je wszystkie?

Dariusz Nawrocki
Opracowanie:
Tak się mówi po inowrocławsku"Jak lubita rajzować to musita się wypindrzyć i przyjechać do Inowrocławia, to przywitomy Wos serdecznie chlebym i solom pod pinknymi tynżniami. Pójdzimy pod jedyny pumnik Teściowy w kraju, któryn wszystkim parom przynosi szczynście i bydzim godzinami bajać o najpinknieszy, najbardzij kolorowy kopalni, któro została zalono i chyba nigdy jusz nie wróci i dwóch wielkich królach, które pochodzom z ty zimi. Przyjiżdżejta, zaproszomy!" - to fragment Kronik Inowroclawskich, bloga prowadzonego przez Kronikarza Jerzego, czyli Jerzego Łaganowskiego z Inowrocławia.Kronikarz Jerzy, jak zwykle jest bardzo uprzejmy i złego słowa nie powie, nawet do kogoś, kto mu na odcisk nadepnie. A już gości przyjeżdżających do Inowrocławia przywita tylko dobrym kujawskim słowem.Jak w każdym mieście, tak i w Inowrocławiu, nie brakuje jednak takich, co po przekleństwo chętnie sięgają.Współczesnych wulgaryzmów wypisywać nie będziemy. Sięgniemy po te, którymi posługiwali się nasi przodkowie. Zajrzyjcie do naszej galerii i sprawdźcie, czy znacie te przekleństwa >>>>
Tak się mówi po inowrocławsku"Jak lubita rajzować to musita się wypindrzyć i przyjechać do Inowrocławia, to przywitomy Wos serdecznie chlebym i solom pod pinknymi tynżniami. Pójdzimy pod jedyny pumnik Teściowy w kraju, któryn wszystkim parom przynosi szczynście i bydzim godzinami bajać o najpinknieszy, najbardzij kolorowy kopalni, któro została zalono i chyba nigdy jusz nie wróci i dwóch wielkich królach, które pochodzom z ty zimi. Przyjiżdżejta, zaproszomy!" - to fragment Kronik Inowroclawskich, bloga prowadzonego przez Kronikarza Jerzego, czyli Jerzego Łaganowskiego z Inowrocławia.Kronikarz Jerzy, jak zwykle jest bardzo uprzejmy i złego słowa nie powie, nawet do kogoś, kto mu na odcisk nadepnie. A już gości przyjeżdżających do Inowrocławia przywita tylko dobrym kujawskim słowem.Jak w każdym mieście, tak i w Inowrocławiu, nie brakuje jednak takich, co po przekleństwo chętnie sięgają.Współczesnych wulgaryzmów wypisywać nie będziemy. Sięgniemy po te, którymi posługiwali się nasi przodkowie. Zajrzyjcie do naszej galerii i sprawdźcie, czy znacie te przekleństwa >>>> Dariusz Nawrocki
Zacznijmy od tego, że przeklinać się nie powinno. Ale skoro już trzeba, to warto sięgnąć po te słowa, po które sięgali nasi przodkowie. "A to lofer!", "Ale masz ten kałdón!" Tak się mówi w Inowrocławiu? Niektórzy inowrocławianie stwierdzą, że może kiedyś tak się mówiło, ale dziś to już niezwykle rzadko spotykane. Mowa o gwarze kujawskiej. I może rzeczywiście całych zdań po kujawsku już w Inowrocławiu nie usłyszymy, ale pojedyncze słowa - dosyć często. Przekonajcie się sami.

Tak się mówi po inowrocławsku

"Jak lubita rajzować to musita się wypindrzyć i przyjechać do Inowrocławia, to przywitomy Wos serdecznie chlebym i solom pod pinknymi tynżniami. Pójdzimy pod jedyny pumnik Teściowy w kraju, któryn wszystkim parom przynosi szczynście i bydzim godzinami bajać o najpinknieszy, najbardzij kolorowy kopalni, któro została zalono i chyba nigdy jusz nie wróci i dwóch wielkich królach, które pochodzom z ty zimi. Przyjiżdżejta, zaproszomy!" - to fragment Kronik Inowroclawskich, bloga prowadzonego przez Kronikarza Jerzego, czyli Jerzego Łaganowskiego z Inowrocławia.

Kronikarz Jerzy, jak zwykle jest bardzo uprzejmy i złego słowa nie powie, nawet do kogoś, kto mu na odcisk nadepnie. A już gości przyjeżdżających do Inowrocławia przywita tylko dobrym kujawskim słowem.

Jak w każdym mieście, tak i w Inowrocławiu, nie brakuje jednak takich, co po przekleństwo chętnie sięgają.

Współczesnych wulgaryzmów wypisywać nie będziemy. Sięgniemy po te, którymi posługiwali się nasi przodkowie. Zajrzyjcie do naszej galerii i sprawdźcie, czy znacie te przekleństwa:

Wróćmy do Kronikarza Jerzego. W 2013 roku podjął się trudnego zadania. Postanowił zebrać słowa, zwroty i nazwy używane przez lata w Inowrocławiu i okolicy. Tutaj znajdziecie zaledwie ułamek tego, co udało się ustalić Jerzemu Łaganowskiemu:

Mówi się tak jeszcze w Inowrocławiu? Znaliście te słowa? Zainteresowanych twórczością Jerzego Łaganowskiego odsyłamy na jego bloga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska