UMK. Historycy nie chcą przeprowadzki

Historycy nie mają dobrych warunków do pracy - ich instytut mieści się w ciasnym skrzydle Urzędu Marszałkowskiego.

W 2011 roku sytuacja się zmieni. Na Bielanach, w pobliżu Wydziału Prawa i Administracji, wyrośnie Collegium Humanisticum, do którego, jako pierwsi, przeniosą się historycy.

Budowa będzie kosztować 76 mln zł. Część pieniędzy - 42 mln - uczelnia otrzyma z Regionalnego Programu Operacyjnego. Jednym z pomysłów na znalezienie brakującej sumy jest wcześniejsze sprzedanie skrzydła Instytutu Historii.

Historia w dwóch miejscach

- Do budowy Collegium Humanisticum musimy wnieść wkład własny - mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK. -Szukamy tych pieniędzy, staramy się je uzyskać z kilku źródeł. Mamy już deklarację pomocy z Urzędu Miasta, wystąpiliśmy do ministerstwa nauki. Ze strony Urzędu Marszałkowskiego pojawiła się sugestia, że byłby zainteresowany wcześniejszym kupnem skrzydła budynku. Mogłoby to przynieść kilka potrzebnych milionów na sfinansowania inwestycji. Żadne decyzje jednak jeszcze w tej sprawie nie zapadły.

Historycy mieliby przenieść się w dwa miejsca. Dydaktyka na ul. Bartkiewiczówny, a biblioteka i administracja zostaną w obecnym budynku przy pl. Teatralnym.

- Przeprowadzka byłaby tak zorganizowana, żeby zajęcia w nowym roku akademickim rozpoczęły się w nowym budynku - dodaje Czyżniewski.
W serwisie społecznościowym "Nasza klasa" historycy utworzyli profil, w którym sprzeciwiają się tymczasowym przenosinom. Wśród nich znaleźliśmy także posła Zbigniewa Girzyńskiego - pracownika naukowego Instytutu Historii.

- Jesteśmy za tym, żeby instytut, w całości, od razu przeprowadził się do Collegium Humanisticium. Takie tymczasowe przenosiny w dwa miejsca doprowadzą do dezintegracji instytutu. Sugestie części środowiska są więc takie, by poczekać z przeprowadzką do momentu wybudowanie Collegium na Bielanach - argumentuje Girzyński.

Zareagowaliśmy na propozycję

Jego zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby strony podpisały umowę kupna - sprzedaży, a skrzydło zostało przekazane marszałkowi po zakończeniu budowy na Bielanach.

- My po prostu zareagowaliśmy na propozycję Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, który jest chętny do sprzedania obiektu, po to, by mieć wkład własny do projektu unijnego, czyli do wybudowania Collegium Humanisticium - odpowiada Beata Krzemińska, rzecznik marszałka. - Dla nas to jest dobra propozycja, bo potrzebujemy dodatkowych pomieszczeń. Chętnie więc pomożemy uniwersytetowi w tej przeprowadzce.