Zmiana ma dotyczyć tylko nowych studentów. Ci z nich, którzy są przywiązani do tradycji będą mogli poprosić o wydanie indeksu (kosztuje 4 zł).
- Przebieg studiów zostanie udokumentowany w formie elektronicznej w Uczelnianym Systemie Obsługi Studiów - mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK.
Dokumentacja w formie elektronicznej odciąży żaków od dodatkowych formalności.
- Studenci nie będą musieli oddawać indeksu w dziekanacie i prosić wykładowców o wpisy - tłumaczy rzecznik.
Co się stanie, jeśli wykładowca się pomyli?
- Nadal będzie można też poprosić o wpisanie oceny w indeksie - dodaje Marcin Czyżniewski.
Władze uczelni czekają jeszcze na opinię Samorządu Studenckiego UMK.
Ania - studentka politologii mówi: - Moim zdaniem odejście od papierowego indeksu jest błędem dopóki, dopóty system USOS nie będzie działał bez zastrzeżeń. Mnie w ciągu trzech lat dwukrotnie zdarzyło się, że miałam wpisaną nieprawidłową ocenę. Indeks wtedy mnie uratował.
Paweł - tegoroczny maturzysta ma inne zdanie: - Mój starszy kumpel zawsze bardzo narzeka na formalności związane z załatwianiem wpisów w indeksie. On nie tylko studiuje, ale też pracuje, więc denerwowało go, że musi tracić czas, biegając za profesorami. Ja będę miał więc lepiej. Teraz czekam tylko na ogłoszenie wyników rekrutacji.