https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Janikowo przegrała w Legnicy

(dm)
fot. Dominik Fijałkowski
Piłkarze z Janikowa nie wytrzymali presji. W spotkaniu o przysłowiowe sześć punktów ulegli Miedzi.

MIEDŹ LEGNICA - UNIA JANIKOWO 1:0 (0:0)

Bramka: Orłowski (53. głową).
UNIA: Hołubiec - Brzykcy, Ettinger, Poznański, Cuper - Brzeziński (24. Dettlaff), Mądrzejewski (76. Hulisz) - Lisiecki (64. Jagielski), Ślifirczyk, Nowosielski - Krzywicki.
Sędziował: Grzegorz Nawodziński. Widzów: 600. Żółte kartki: Nowosielski, Krzywicki, Brzykcy.

Janikowianie pojechali w najsilniejszym składzie, choć z mocno poobijanymi Łukaszem Ślifirczykiem, Grzegorzem Brzezińskim i Piotrem Nowosielskim. Trener Tomasz Mazurkiewicz nie chciał zmieniać zwycięskiego składu, dlatego na ławce usiadł Marcin Dettlaff.

W pierwszym 10. minutach zawodnicy obydwu drużyn grali bardzo asekuracyjnie. Sygnał do ataku dał Marcin Krzywicki. Uderzył z 30 metrów z rzutu wolnego, ale Mirko Stamenković sparował piłkę.
W odpowiedzi filigranowy pomocnik Miedzi Marcin Garuch minął kilku obrońców Unii, ale strzelił w Radosława Hołubca.

W 24. min. kontuzji stawu skokowego nabawił się Brzeziński. Zastąpił go Dettlaff. Nadal jednak aktywniejsi w środku pola byli legniczanie. Hołubiec miał sporo pracy. Obronił strzał Michała Żółtowskiego. Natomiast po uderzeniach Garucha i Patryka Spaczyńskiego dopisało mu szczęście, gdyż futbolówka trafiała w słupek. Gola mogli zdobyć unici, ale doskonałej okazji nie wykorzystał Ślifirczyk.

Po przerwie nadal inicjatywa należała do gospodarzy. Bardzo groźnie było po rzutach rożnych wykonywanych przez Żółtowskiego. Hołubiec zdołał z trudem odbić piłkę po główce Piotra Kucharzaka. Jednak w 53. min. był już bezradny. Uderzenie głową Marcina Orłowskiego było bowiem bardzo precyzyjne.
Unici próbowali błyskawicznie wyrównać. W dogodnej sytuacji był Nowosielski, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam ze Stamenkoviciem.

Końcowy kwadrans to napór janikowian. Świetnie spisywał się golkiper Miedzi lub sytuacje wyjaśniali Mady Cisse i Spaczyński. Goście narażali się na kontry. Po jednej z nich strzelał Żółtowski. Hołubiec nie dał się zaskoczyć, ale do piłki dopadł Patryk Musiałowski, ale posłał piłkę w boczną siatkę.

OPINIA TRENERA

Tomasz Mazurkiewicz
Unia Janikowo

- Zagraliśmy słabiej niż w meczu z Lechią. Stworzyliśmy jednak kilka sytuacji, po których mogliśmy zdobyć gola. Arbiter powinien też podyktować rzut karny po faulu na Dettlaffie.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyTROLL
Warning! Hungry troll (X). Do not feed him!
X
X
W dniu 27.05.2010 o 01:11, Unia4ever napisał:

niektórzy to mają ale potrzebę bycia zauważonym za wszelką cenę... a jak widać najlepszym sposobem na dobry lans jest bezczelność... udaje się znawcę, choć ma się guzik pojęcia, ale co tam wiedza! grunt żeby krzyczeć najgłośniej! a nie od dziś wiadomo, że najwięcej hałasu robią skarbonki najmniej zapełnione...


Z przykrością muszę napisać, że w pierwszej części Pańskiej wypowiedzi jest wiele niedorzeczności i sprzeczności (do miejsca gdzie postwił Pan ostatni wykrzyknik)- ale cooooooo taaaaaaaam ....zaciekawił mnie za to opis Pańskich doświadczeń ze skarbonkami. To co mogę na chwilę obecną poradzić nie jest trudne do zrealizowania, ponieważ wystrczy, żeby zaczął Pan swoją skarbonkę napełniać czymś bardziej wartościowym, na przykład banknotami ............................ pozdrawiam
U
Unia4ever
W dniu 26.05.2010 o 23:05, X napisał:

Nic się nie stało Trenerze nic nie stało .........nieważne, że nie wiedział Pan co należało zrobić, żeby mecz z Miedzią wygrać, najważniejsze, że wie Pan co powinien zrobić sędzia po faulu na Dettllafie .........pozdrawiamPS. Pozdrowienia kierowane są do ludzi, których kultura i dobre obyczaje w necie nie wprowadzają w zakłopotanie, a w skrajnych przypadkach w stany chorobowe w tym w mdłości


niektórzy to mają ale potrzebę bycia zauważonym za wszelką cenę... a jak widać najlepszym sposobem na dobry lans jest bezczelność... udaje się znawcę, choć ma się guzik pojęcia, ale co tam wiedza! grunt żeby krzyczeć najgłośniej! a nie od dziś wiadomo, że najwięcej hałasu robią skarbonki najmniej zapełnione...
X
X
Nic się nie stało Trenerze nic nie stało .........nieważne, że nie wiedział Pan co należało zrobić, żeby mecz z Miedzią wygrać, najważniejsze, że wie Pan co powinien zrobić sędzia po faulu na Dettllafie .........pozdrawiam
PS. Pozdrowienia kierowane są do ludzi, których kultura i dobre obyczaje w necie nie wprowadzają w zakłopotanie, a w skrajnych przypadkach w stany chorobowe w tym w mdłości
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska