Bałtyk Gdynia - Unia Janikowo 0:4 (0:1)
Bramki: Hulisz (47), Dettlaff (81 - karny), Mądrzejewski (89), Krzywicki (90+5).
UNIA: Hołubiec - Brzykcy (78 Cuper), Ettinger, Poznański, Wawrzyniak (86 Sirko) - Dettlaff, Mądrzejewski - Komsta (90 Zaleski), Hulisz, Nowosielski - Krzywicki.
Żółte kartki: Trochim, Król, Wasielewski - Ettinger, Hulisz, Wawrzyniak, Hołubiec. Czerwona kartka: Trochim (po drugiej żółtej - 43. min.).
Sędziował: Grzegorz Nawodziński (Koszalin). Widzów: 400.
W wyjściowej jedenastce Unii było kilka zmian w porównaniu z ostatnim meczem przeciwko Ruchowi Radzionków. Nie mogli zagrać Łukasz Ślifirczyk (kartki) i Adam Lisiecki (kontuzja). A narzekający na ból w stawie skokowym i piszczeli Damian Cuper usiadł na ławce rezerwowych. Pierwszego zastąpił powracający po pauzie za kartki Marcin Krzywicki, a za Lisieckiego zagrał Bartosz Komsta. Z kolei Cupera zastąpił Tomasz Wawrzyniak,
Doszło też do roszad w ustawieniu. Na pozycję defensywnego pomocnika cofnięty został Marcin Dettlaff, a na środek pomocy wrócił Sebastian Hulisz. Na prawej pomocy zagrał Komsta, a na lewą flankę przeniósł Piotr Nowosielski.
Przełomowa dla losów spotkania była sytuacja z końcówki pierwszej części meczu. Wojciech Trochim zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. W efekcie gdynianie przez całą drugą połowę grali w osłabieniu. Szybko wykorzystali to janikowianie. Niedługo po wznowieniu gry błąd popełnił Dariusz Grubba. Bramkarz gdynian zbyt krótko wybił piłkę. Przejął ją Hulisz i precyzyjnym strzałem otworzył wynik.
Zadowoleni z prowadzenia unici dali grać gospodarzom, ale nie dopuszczali do groźnych sytuacji bramkowych, a sami skupili się na kontratakach. Zmęczonego rywala wypunktowali w samej końcówce. Najpierw Marcin Dettlaff został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza Bałtyku i sam zamienił jedenastkę na gola. Następnie rezerwowy Maciej Sirko dokładnym podaniem obsłużył Pawła Mądrzejewskiego, tak że kapitanowi Unii nie pozostało nic innego jak pokonać będącego przed nim Grubbę. Gospodarzy w ostatniej minucie doliczonego czasu gry dobił Krzywicki.
OPINIA TRENERA
Tomasz Mazurkiewicz
Unia Janikowo
- Podjęliśmy walkę i pokazaliśmy charakter. Słowa uznania dla chłopaków, że do końca walczyli o uniknięcie degradacji. Jest w nas rozgoryczenie, że tak to się skończyło, ale czekamy jeszcze co przyniesie proces licencyjny. Może wrócimy do drugiej ligi? A może będziemy grali w trzeciej i powalczymy o awans. Pytań jest wiele...