Janikowski szkoleniowiec ma sporo zmartwień.
Długa lista
Nie będzie mógł skorzystać z Marcina Krzywickiego. Najlepszy snajper Unii (13 goli) i trzeci strzelec rozgrywek otrzymał w Legnicy czwartą żółtą kartkę. Musi więc odbyć karę.
W spotkaniu z Miedzią (0:1) staw skokowy skręcił Grzegorz Brzeziński. Udział środkowego pomocnika w niedzielnej potyczce jest mało prawdopodobny.
Na zdrowie narzekają obrońcy Paweł Ettinger i Damian Cuper (obydwaj mieli gorączkę). Powinni być jednak do dyspozycji trenera.
Na domiar złego, w meczu juniorów kontuzji nabawił się Filip Jagielski. Zdolny lewoskrzydłowy ma naciągnięty mięsień przywodziciela.
Zmiany w składzie
Unici nie są faworytami spotkań z Ruchem i Bałtykiem Gdynia (środa godz. 17), ale zapowiadają twardą walkę o punkty.
- W niedzielę zabraknie Krzywickiego i Brzezińskiego, muszę więc dokonać kilku zmian w składzie. Nie zamierzam jednak ułatwiać zadania rywalom. Postaram się ich zaskoczyć ustawieniem zespołu - podkreśla Tomasz Mazurkiewicz.
Wiele wskazuje, że w ataku zagrają Piotr Nowosielski (na szpicy) i Łukasz Ślifirczyk (tuż za nim). Marcin Dettlaff - jeśli w pełni sił nie będzie Jagielski - wystąpi na lewym skrzydle. Po prawej stronie walczył będzie Adam Lisiecki.
W środku pola Brzezińskiego zastąpią Sebastian Hulisz, Bartosz Komsta lub Dettlaff.
Znów bez liderów?
Ekipa z Radzionkowa w niedzielę tylko zremisowała z Elaną Toruń (1:1).
- Czeka nas niezwykle trudne zadanie, mimo że Ruch zapewnił już sobie zwycięstwo w rozgrywkach i awans do pierwszej ligi - zaznacza Mazurkiewicz. - W ostatnim meczu nie zagrali Adam Kompała, Jacek Wiśniewski czy Seweryn Kiełpin, ale śląski zespół ma mocną i wyrównaną kadrę.?Zawodnicy z ławki będą chcieli pokazać przydatność do gry Rafałowi Górakowi, trenerowi Ruchu.
Korzystny układ
Jest spora szansa, że do zachowania drugoligowego bytu może wystarczyć zajęcie 16. lokaty.
Z pierwszej ligi powinny bowiem utrzymać się wszystkie "nasze" zespoły. Jedyną zagrożoną drużyną jest Podbeskidzie Bielsko-Biała (41 punktów). Jednak w gorszej sytuacji są Wisła Płock (39) i Dolcan Ząbki (41).
W sobotę (początek godz. 17) Wisła zagra w Szczecinie z Pogonią, Dolcan jedzie do Łęcznej, a Podbeskidzie zmierzy się w Świnoujściu z Flotą.
Mało prawdopodobne jest też utrzymanie się GKS-u Jastrzębie we wschodniej drugiej lidze. Gdyby doszło do takiej sytuacji, śląski zespół - zgodnie z uchwałą PZPN - zostałby przeniesiony do grupy zachodniej.