Dlaczego stacje kolejowe mają inne, nowe nazwy?
Zmiana nazwy najczęściej wygląda tak, że władze gmin lub miast składają w PKP PLK wniosek o zmianę szyldu, pod jakim funkcjonuje dana stacja. Zwykle wynika to z chęci dopasowania kolejowej nomenklatury do oficjalnych nazw administracyjnych. Czasami następuje to także w związku z propozycją odpowiedniej firmy kolejowej lub operatora stacji pasażerskiej.
Dzięki temu nazwy stacji są zgodne z nazwami miejscowości, w których się znajdują. Czasami bywa tak, że nazwy nawiązują do jedynie do dzielnicy lub osiedla. Ma to również poprawić orientację wśród pasażerów.
Zmiany nazw stacji kolejowych. Jak się nazywają obecnie?
Nową nazwę ma stacja kolejowa w centrum Kielc. Wcześniej nazywała się po prostu „Kielce”, a teraz to „Kielce Główne”. O modyfikację wnioskowały miejskie władze. To nie pierwsza taka zmiana wśród miast, które posiadają większą liczbę stacji kolejowych. Podobne decyzje w minionych latach podjęto w Lublinie, Radomiu czy Rzeszowie.
Pozwala to odróżnić nazwę stacji od innych znajdujących się w tym samym mieście.
Modyfikacje nazw objęły również stacje
- Niegocin - obecnie Wilkasy-Niegocin (na Mazurach),
- Jedlina Górna – to aktualnie Jedlina-Zdrój Borowa (na Dolnym Śląsku),
- Granowo Nowotomyskie to teraz Granowo (Wielkopolska),
- Dziadówki zostały zastąpione nową nazwą Pstroszyce (w województwie małopolskim),
- Szaflary Wieś to obecnie Szaflary Centrum (na Podhalu).
