To problem przede wszystkim toruńskiej Starówki. Tam znajduje się wiele restauracji, wiele barów. A gdzie jedzenie, tam i szczury. Mieszkańcy i turyści odwiedzający nasze miasto z obrzydzeniem mówią: zróbcie w końcu z tym porządek.
- Obowiązkiem gospodarzy budynków jest wyłożenie trutek w piwnicach - mówi Jan Kowalski z toruńskiego wydziału gospodarki komunalnej. I właśnie na tym polegać będzie akcja, która w naszym mieście zawsze przeprowadza jest dwa razy w roku.
Nie przystąpienie przez mieszkańców do akcji deratyzacyjnej, dla urzędników równoznaczne jest z przejściem na stronę wroga, czyli szczura. Grożą za to mandaty. I tu już nie ma żartów.