Zdaniem wiceszefa resortu rodziny i pracy, jest to problem nie tylko dla pracowników i uczniów, którzy nie mogą dojechać do pracy i szkoły, ale również dla osób bezrobotnych. - Jednym z zasadniczych problemów, który dotyczy osób bezrobotnych, jest brak transportu. Rozmawiałem z bezrobotnymi osobami, które chciałyby podjąć pracę. Często podkreślają jednak, że nie mogą pracować, bo z ich miejscowości nie ma jak dojechać do miejsca zatrudnienia - tak Szweda cytuje portal dlahandlu.pl powołując się na PAP.
Eksperyment! Tylko tu bezrobotnych zaproszą do gry komputerowej
Czytamy tam dalej, w takich sytuacjach transportem powinny się zająć samorządy. Wiceszef resortu rodziny i pracy mówi, że jest kilka dobrych przykładów, gdzie samorząd przejął transport publiczny: - Niestety większość z nich pozbywa się tego zobowiązania, sprzedając spółki prywatnym przedsiębiorcom bądź w ogóle je likwidując. Efekt jest taki, że podstawowe obowiązki wynikające z zapewnienia transportu na poziomie powiatu nie są do końca wypełniane.
Źródło: PAP, dlahandlu.pl
Dają 500 plus. Dlatego kobiety nie chcą za 1300 zł pracować za ladą?
Alergia na pracę przez 500 plus? W liczbach tego nie widać, ale niektóre panie są "uczulone"
Wolimy redukować czas pracy niż pracować dłużej i więcej zarabiać (x-news/Agencja Informacyjna Polska Press):
