Tragedia w amerykańskim mieście Glendale w Arizonie. Śmiertelnie postrzelona została siedmioletnia dziewczynka, która jechała samochodem z matką i pięcioletnią siostrą.
Sprawcą tragedii jest 29-letni Terriance D. Armstrong Jr. Został już aresztowany. Jak podała policja, 29-latek pokłócił się na parkingu ze swoją przyjaciółką, matką dziewczynek. W pewnym momencie kobieta wsadziła córki do samochodu i odjechała, Terriance pojechał za nią. W czasie jazdy oddał strzał, kula trafiła siedmiolatkę.
Dziewczynkę przewieziono do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, siedmiolatka zmarła. Armstrong został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia i napaść z użyciem śmiertelnej broni. Najpierw tłumaczył się, że oddał „strzał ostrzegawczy” chcąc w ten sposób zatrzymać samochód przyjaciółki. Potem mówił, że jakiś mężczyzna jadący koło niego strzelał do niego, on również strzelił do niego, ale kula nieszczęśliwie trafiła siedmiolatkę.
Policja nie ujawniła nazwiska ofiary ani jej matki.
Incydent ma miejsce po tym, jak dwie 9-letnie dziewczynki zostały postrzelone w oddzielnych zdarzeniach w Houston w Teksasie w tym tygodniu. Arlene Alvarez zmarła po postrzale, gdy jechała z rodziną. Zabił ją mężczyzna, który wcześniej został obrabowany przy bankomacie.
Z kolei Ashanti Grant została wprowadzona w śpiączkę po postrzeleniu jej w głowę podczas kłótni jej ojca z innym kierowcą.
