https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uśmiechy i smutki

Michał Woźniak
Lekarze stomatolodzy w trakcie naszej akcji  przebadali uzębienie blisko 1000 małych  Pałuczan. Na zdjęciu badanie prowadzi Piotr  Chodkiewicz.
Lekarze stomatolodzy w trakcie naszej akcji przebadali uzębienie blisko 1000 małych Pałuczan. Na zdjęciu badanie prowadzi Piotr Chodkiewicz. Michał Wo?niak
Blisko tysiąc dzieci - najmłodszych mieszkańców powiatu żnińskiego przebadaliśmy podczas akcji "Uśmiechnij się". Stan uzębienia wśród pierwszoklasistów, zwłaszcza zaś mieszkańców terenów wiejskich pozostawia wiele do życzenia. Jeszcze gorzej wyglądają zęby ich starszych kolegów.

     Agent w klasie
     
Niewiele szkół wiejskich na Pałukach dysponuje gabinetami stomatologicznymi. Dla lekarzy nie stanowiło to jednak najmniejszego problemu. Pogadanki na temat zasad utrzymania higieny jamy ustnej prowadzone były w szkolnych klasach, w tych samych pomieszczeniach prowadzone były też badania. Obecność wszystkich uczniów podnosiła na duchu badanych, pozwalała też pozostałym oswoić się z narzędziami lekarskim.
     Czasem lekarze przywozili ze sobą lampy, pozwalające na dokładne obejrzenie zębów, najczęściej jednak do badań służyły... latarki. Jeden z lekarzy miał również zakładaną na czoło lampkę z odblaskową tarczą - podobną do tej, której używają laryngolodzy. - Drogie dzieci. Kto z was widział takie urządzenie?
     - Ja! Ja! W TVN w programie "Agent"!!!
     Podczas innego badania jedno z dzieci z uznaniem spojrzało na jednorazowe, gumowe rękawiczki używane przez doktora Chodkiewicza. - O! mój tata ma w domu takie same. Tylko że bez palców...
     Czasem dochodziło też do drobnych nieporozumień. Wystarczyło jednak krótkie wyjaśnienie by zamiast łez na twarzach znów pojawił się uśmiech. Tak było m.in. w Kaczkowie.
     - Wszystkie ząbki zdrowe. Brawo. Trzeba będzie tylko cztery z nich polakierować...
     Po chwili rozlega się płacz. - Ja nie chcę mieć czerwonych zębów!
     Dziecko jednoznacznie skojarzyło lakier do paznokci używany przez mamę.
     - Na czerwono lakierujemy tylko bardzo niegrzecznym dzieciom - wyjaśnił doktor Chodkiewicz. - Tobie zaś wystarczy bezbarwny. Nie będzie śladu.
     Kubki z gumą
     
O dobry humor pierwszaków dbali też sami lekarze. Z wyjątkową cierpliwością wyjaśniali do czego służą poszczególne narzędzia, na czym polega badanie i czy bardzo boli. Oczywiście były i nagrody! Oprócz "Gazetowych" kubków najmłodsi pacjenci dostali gumę do żucia bez cukru, notesy, długopisy - inwencją wykazali się sami stomatolodzy, którzy kontrolę zębów potraktowali jako misję.
     Doktor Piotr Chodkiewicz w kilku szkołach przebadał wszystkich uczniów, nie tylko tych objętych kontraktem Kasy Chorych. - Nie oszukujmy się - mieszkańcy wsi mają utrudniony dostęp do gabinetu stomatologicznego. Jeśli więc jestem już w szkole - dlaczego nie przebadać wszystkich? Tym bardziej, że wiejskie szkoły nie są aż tak liczne jak miejskie. Wyniki badań były zatrważające. Normą były 4 zęby do natychmiastowego leczenia, rekordziści mieli nawet po 10 - 14 zębów, którymi natychmiast powinien zająć się stomatolog.
     Profilaktyka i co dalej?
     
Wszystkie dzieci po przebadaniu ząbków otrzymywały dyplom. Na jednej stronie można było dowiedzieć się, jak prawidłowo należy myć zęby. Na drugiej zaś stomatolodzy odpowiadali na pytanie: Co pan doktor sądzi o moich zębach?
     - _W ponad 95 procentach znalazły się tam informacje dla rodziców o konieczności natychmiastowego zgłoszenia się do przychodni stomatologicznej - mówi Elżbieta Chodkiewicz z Przychodni "Epoka" w Żninie.
- Rodzice oczywiście skorzystali z tej informacji i w tym momencie zaczęły się przysłowiowe schody. Kontrakt na stałą opiekę stomatologiczną mamy podpisany tylko w przypadku jednej szkoły. Kiedy więc przyszły dzieci z pozostałych szkół dowiedziały się, że zostaną przyjęte według zwykłych procedur. Na pierwszą wizytę będą więc musiały poczekać... kilka tygodni. Mam nadzieję, że Kasa Chorych zwiększy limity - przynajmniej o 10 tysięcy punktów miesięcznie. Wtedy akcja "Uśmiechnij się" będzie miała sens. Bo samo przebadanie dzieci i stwierdzenie, że muszą natychmiast rozpocząć leczenie przy jednoczesnym stawianiu barier w dostępie do lekarza - to sztuka dla sztuki._

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska