- Ustępuje mu jedynie MDMA, kokaina i ketamina – czytamy na narkopedii.org.
- Niewielka pigułka (15-20 mg) potrafi dać efekt na 4 godziny. Środek działa silnie na receptory serotoninowe, wywołując poprawę nastroju, pobudzenie. W „repertuarze” są także halucynacje, zmiany percepcji. Badania pokazują, że wywołane przez narkotyk stany euforyczne mogą uszkodzić układ nerwowy, po przedawkowaniu zdarzają się bóle głowy, a nawet zaburzenia pracy serca.
2C-B zaczął się pojawiać w polskich klubach w połowie zeszłego roku. Użytkownicy porównują go do extasy. Uważany jest za twardy narkotyk.
6 grudnia policjanci wydziału prewencji komendy w Świeciu zatrzymali 33-latka z tym narkotykiem. Patrolowali ul. Krótką i w trakcie kontroli peugeota zwrócili uwagę nie na kierowcę, ale na pasażera.
- Mężczyzna, nerwowo się rozglądał i sprawiał wrażenie zagubionego – mówi Joanna Tarkowska, rzecznik prasowa policji. - Policjanci trafnie ocenili, że jego nerwowe zachowanie może wskazywać, że „może mieć coś za uszami”. Podczas kontroli, za paskiem spodni, znaleźli podejrzaną substancję. Wstępne badania wykazały, że jest to 2C-B.
Dodatkowo okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 16 miesięcy.
33-letni mieszkaniec powiatu świeckiego został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, a następnie doprowadzony do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę.
