Włocławscy mundurowi zapowiadają ostrą walkę z amatorami bardzo ciemnych szyb. Jak przekonuje nadkomisarz Małgorzata Marczak, rzecznik prasowy włocławskiej Komendy Miejskiej Policji, funkcjonariusze przeprowadzają kontrole, aby zmniejszyć liczbę wypadków i kolizji. - Zbyt ciemne szyby ograniczają widoczność, co z kolei wpływa na poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym - przekonuje nadkom. M. Marczak.
Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, przednie szyby pojazdu powinny mieć współczynnik przepuszczalności światła nie mniejszy niż 75 proc. a przednie boczne nie mniejszy niż 70 procent.
Do niedawna włocławscy funkcjonariusze nie dysponowali sprzętem, którym mogli sprawdzić ten współczynnik. To się niedawno zmieniło. Od dwóch tygodni policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku urządzenie do badania przepuszczalności światła szyb samocho- dowych biorą na zwykłe, codzienne patrole.
Już pierwsze dni wzmożonych kontroli pokazały, że wielu włocławskich kierowców normami i współczynnikami się nie przejmuje. - W czasie pomiarów, w trzynastu przypadkach mundurowi stwierdzili przekroczenie dopuszczalnych norm - wyjaśnia nadkomisarz Małgorzata Marczak.
Karą dla kierowców było w takim przypadku zabranie dowodu rejestracyjnego. Aby mogli go ponownie otrzymać, muszą usunąć przyciemniające szyby naklejki. Nie wszystkim się to jednak podoba.
Kierowcy, którzy przyciemnili szyby są przekonani, że nie przyczyniają się przez to do zwiększenia zagrożenia w ruchu drogowym. Niektórzy twierdzą, że jest wręcz odwrotnie. Dzięki ciemnym szybom nie razi ich jaskrawe światło słoneczne, ani odbijający się zimą śnieg, więc kieruje się znacznie łatwiej.
Te argumenty nie przekonują jednak policjantów. Dlatego kierowcom, którzy za wszelką cenę chcą mieć ciemne szyby pozostaje oklejenie tylnej lub tylnych bocznych. Za to bowiem nie grozi żadna kara.