www.pomorska.pl/torun
Więcej aktualnych informacji z Torunia znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/torun
Drogowcy już w grudniu planowali wprowadzenie zmian. Najpierw jednak ze względu na święta, a potem na duży mróz prace przesunięto. Teraz budowniczowie nie chcą dłużej czekać.
Zmotoryzowani jadący od strony Torunia, już nie będę mogli wjechać bezpośrednio na obwodnicę miasta biegnącą w stronę Łodzi. Trzeba będzie z Torunia pojechać ul. Olsztyńską do Grębocina i dalej drogą wojewódzką nr 552 do Lubicza, dopiero z tej ostatniej miejscowości będziemy mogli wjechać na obwodnicę.
- Również przejeżdżający obok Torunia, od strony Gdańska w kierunku Łodzi, muszą liczyć się z objazdami - zapowiada Małgorzata Dobosz, rzecznik konsorcjum Skanska-NDI, budującego A1.
Komplikacje są wynikiem zamknięcia około 1,5 km odcinka obwodnicy od Grębocina do wiaduktu, po którym biegnie droga krajowa nr 10 w kierunku Warszawy.
Drogowcy zamykają fragment obwodnicy, aby można było zdjąć stary asfalt i ułożyć nową nawierzchnię.
Na trasie Toruń - Warszawa nie są przewidywane utrudnienia. - Kłopoty nie powinny być duże - dodaje Małgorzata Dobosz. - Wcześniej przeprowadziliśmy badania pomiaru ruchu, które pokazują, że ten wyłączony odcinek nie był szczególnie uczęszczany przez kierowców. Dlatego też liczymy, że kłopoty nie będą tak duże.