Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na dzikie zwierzęta na drogach w Kujawsko-Pomorskiem. Wiosna to czas ich migracji

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Taki widok o tej porze roku to nic dziwnego. Kierowcy powinni się mieć na baczności
Taki widok o tej porze roku to nic dziwnego. Kierowcy powinni się mieć na baczności Piotr Krzyżanowski
Wiosną rośnie ryzyko zderzenia z dzikimi zwierzętami wybiegającymi z lasu na drogę. Kilka dni temu doszło do niego na drodze krajowej nr 10, gdzie w sarnę uderzyła osobowa skoda.

Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na drodze S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

Do tego zdarzenia doszło na odcinku DK10 między Bydgoszczą a Toruniem, który przebiega przez północne rejony Puszczy Bydgoskiej. Sarna skoczyła prosto na maskę samochodu i padła na miejscu, zaś auto zostało na tyle mocno uszkodzone, że policjanci zostali zmuszeni zatrzymać kierowcy dowód rejestracyjny (zwrot nastąpi po naprawie).

„Stołówka” otwarta po zimie

Policja apeluje do kierowców pokonujących śródleśne odcinki dróg o rozwagę i czujność. Apel jest tym bardziej zasadny, że właśnie wiosną nasilają się migracje dzikich zwierząt. Migrują najczęściej o poranku i wieczorem.

- Zimą zwierzyna płowa trzyma się w większych grupach liczących kilkanaście – kilkadziesiąt sztuk, zaś wiosną te grupy rozwiązują się i poszczególne osobniki same zaczynają intensywniej żerować i przemieszczać się. Dlatego właśnie o tej porze roku ryzyko spotkania na drodze zwierzęcia rośnie – wyjaśnia Łukasz Kowal, łowczy okręgowy, przewodniczący zarządu Polskiego Związku Łowieckiego w Bydgoszczy. - Teraz na pewno pod koła częściej będą wpadać młode rogacze sarny, czyli samce, które są zwierzętami terytorialnymi i przeganiane są przez starsze i silniejsze osobniki z ich żerowisk.

Łowczy zwraca także uwagę na to, że zwierzyna płowa może wybiec na drogę spłoszona przez zbieraczy poroża lub przez psa puszczonego luzem przez właściciela podczas przechadzki po lesie (co jest zakazane i karane mandatem). W psie uaktywnia się instynkt i ten prawie na pewno pogna za uciekającym zwierzęciem. Podobnie pogna wataha psów biegająca bezpańsko po lasach.

Skala ryzyka

Łukasz Kowal przypomina, że DK 10 między Bydgoszczą a Toruniem nazywana jest Drogą Śmierci ze względu na mnogość tragicznych wypadków powodowanych przez kierowców naruszających przepisy ruchu, ale do tego problemu trzeba też doliczyć ryzyko zderzenia ze zwierzęciem. Tym bardziej, iż w razie pojawienia się takiej przeszkody nie ma dokąd uciekać, bo nie ma poboczy. A z lasu (to przecież rozległa Puszcza Bydgoska) może wyskoczyć sarna, jeleń, łoś, dzik czy wilk.

Kierowcy różnie reagują – niektórzy odruchowo skręcają kierownicą i wpadają do przydrożnego rowu lub jazdę kończą na drzewie, ewentualnie doprowadzają do zderzenia z pojazdami zbliżającymi się z przeciwka. Inni nie zmieniają kierunku jazdy i „walą” centralnie w zwierzę. Najgorsze są uderzenia w sarnę, jelenia, łosia, bo te najczęściej wpadają przez przednią szybę do środka. Tragiczny skutek może mieć także zderzenie z dzikiem, bowiem jego masa może wpłynąć na zmiany kierunku jazdy samochodu.

To też może Cię zainteresować

Znacznie mniejsze konsekwencje dla jadących autem przynosi najechanie na lisa, borsuka, zająca czy nawet wilka, pod warunkiem, że kierowca nie skręci kierownicy. Przejechane lisy często leżą na drogach. Padają ofiarą własnej nieuwagi. Zasadniczo jednak doskonale wiedzą, że przy drodze można natknąć się na potrącone przez auta zwierzęta – ranne lub padłe, które stają się łatwym łupem i stąd ich obecność w tych miejscach.

Uważaj na znaki!

Znakiem, że ryzyko kolizji rośnie jest po prostu to, że wjeżdżamy do lasu, ale szlak migracyjny może przebiegać także między polami, a zwierzę może być przyczajone w wysokiej przydrożnej trawie.
Bardzo ważny jest zatem znak A-18b „dzikie zwierzęta” ostrzegający przed ryzykiem kontaktu z nimi.

Mapa szlaków migracyjnych

Na stronie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy (http://zdw-bydgoszcz.pl/mapa-szlakow-migracji-zwierzat) znajduje się mapa szlaków migracji zwierząt w naszym regionie, dzięki której można sobie uzmysłowić, jaka jest skala zagrożenia. Drogowcy sporządzili mapę we współpracy z leśnictwami oraz kołami łowieckimi.

To też może Cię zainteresować

Warto przeanalizować mapę i wziąć pod uwagę fakt, że jadąc daną trasą w trudnych warunkach pogodowych, przy obniżonej widoczności, a zawłaszcza po zapadnięciu zmroku, ryzyko zderzenia z sarną, dzikiem czy łosiem jest większe. Powinniśmy zatem jechać wolniej i zwracać baczną uwagę na sytuację na drodze i jej poboczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska