Nam udało się odebrać z ośrodka Braci Brata Alberta małżeństwo Skorupków. Basia jest lekko opóźniona w rozwoju. Szef fundacji chciał przejąć jej pieniądze, a ją i jej męża przetrzymywał w ośrodku, choć głośno mówili, że chcą wrócić do swojego domu.
O dziwnej fundacji i praktykach jej szefa, skazanego kilka lat temu za znęcanie się nad staruszkami, czytaj w magazynowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »