Uwaga! Plaga oszustów w Kujawsko-Pomorskiem. Naciągają na dekodery

Zadzwoniła do mnie przedstawicielka firmy sprzedającej dekodery twierdząc, że w Kujawsko-Pomorskiem niebawem wyłączą sygnał analogowy i bez tego ich urządzenia nie będę mogła odbierać telewizyjnego sygnału drogą naziemną - mówi pani Marta, mieszkanka gminy Koronowo ?
- Kiedy powiedziałam, że mój telewizor nie jest stary i jest wyposażony w MPEG -4 (to system kompresji sygnału - przyp. red), to zaczęła wymyślać, że nawet najnowsze telewizory po wyłączeniu sygnału analogowego będą potrzebowały dekoderów. Mnie nie naciągnęła na dekoder wart około 300 złotych (plus koszt wysyłki), ale niejeden da się pewnie nabrać.

Czytaj też: Oszuści wyciągają pieniądze od mieszkańców. Są bezkarni?

- To nieprawda, że do telewizora z MPEG-4 potrzebny jest jeszcze dekoder - mówi Waldemar Sromek, rzecznik prasowy firmy Emitel, operatora naziemnej sieci radiowo-telewizyjnej w Polsce. - Poza tym dobrej klasy dekoder można kupić już za około 100 złotych. Nie dajmy się nabierać na takie oferty.

Z sygnałów, jakie otrzymujemy od naszych Czytelników, wynika, że takich podejrzanych ofert jest coraz więcej. Ma to związek ze zbliżającym się terminem wyłączenia sygnału analogowego.

W północno-wschodniej części Kujawsko-Pomorskiego sygnał analogowy ma być wyłączony do 28 listopada 2012 roku. Dotyczy to gmin: Rogóźno, Łasin, Gruta, Świecie nad Osą, Zbiczno, Jabłonowo Pomorskie, Bobrowo, Książki, Dębowa Łąka. W większości Kujawsko-Pomorskiego, gdzie sygnał dociera z Trzeciewca, wyłączenia mają nastąpić najpóźniej do 20 maja 2013 roku. Do 17 czerwca przyszłego roku pozostawiono czas na przygotowanie do zmian mieszkańcom kilkudziesięciu gmin we wschodniej części, od Golubia-Dobrzynia po Baruchowo.

Czytaj: Kujawsko-Pomorskie: TVP1 HD zastąpił TVP1, TVP2 HD zastąpił TVP2

- A mnie sprzedawca zestawów satelitarnych po pierwsze okłamał, że sygnał analogowy w całym Kujawsko-Pomorskiem wyłączą jeszcze w tym roku - mówi Czesław Kaczmarek z Inowrocławia. - Po drugie mówił, że na terenach oddalonych od masztu w Trzeciewcu (np. koło Szubina czy Inowrocławia) będzie problem z odbiorą sygnału cyfrowego po wyłączeniu analogowego i dlatego lepiej kupić ich zestaw. Nie kupiłem go, ale czy problemów z naziemnym sygnałem cyfrowym nie będzie?

Waldemar Sromek zapewnia, że nie ma się czego obawiać - w okolicach Inowrocławia ani Szubina problemów nie będzie.

Na cyfryzacji próbują zarobić także sprzedawcy anten. ?- Mieszkam w domku jednorodzinnym, nie korzystam z kablówki i zaniepokoił mnie handlowiec, który powiedział, że po wyłączeniu sygnału analogowego będą potrzebne mocniejsze anteny, ze wzmacniaczami - mówi pan Stefan z Bydgoszczy. - Żyję bardzo skromnie, na leki mi nie wystarcza, więc nie kupiłem anteny za 450 zł! Ale tak się zdenerwowałem, że spać nie mogłem, bo nie wyobrażam sobie życia bez telewizora.

Czy trzeba wymieniać anteny? W zdecydowanej większości przypadków powinna wystarczyć dotychczasowa (sprawna!) instalacja antenowa. - Zalecane są anteny bez wzmacniacza! - dodaje Sromek. - Bo wzmacniacze mogą zniekształcać sygnał cyfrowy.

- Warto uważać, bo jeśli sprzedawca twierdzi, że to jedyna okazja i trzeba się od razu decydować na przykład na kupno dekodera, to lepiej z takiej oferty zrezygnować - radzi kom. Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

Poza tym trudno udowodnić sprzedawcy celowe wprowadzanie w błąd. Czasami jest to tylko "niedopowiedzenie".

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!