Oszuści próbują wyłudzić pieniądze na Kartę Miejską! Urząd Miasta Torunia i toruńskie MZK ostrzegają

Po czasie, kiedy zostały opublikowane pierwsze posty, można wnioskować, że strona na Facebooku o nazwie "Karta transportu publicznego Toruń" istnieje od wtorku, 27.08.2024. Opublikowano na niej trzy takie same informacje. Czytamy w nich, że jest to ekskluzywna oferta dla mieszkańców Torunia, że przygotowaną ją ze względu na 100-lecie MZK Toruń. Możemy też tam przeczytać, że to "Zielonogórska Toruńska Karta Miejska, a za podróżowanie za jej pomocą należy zapłacić jedynie 10 zł. Twórcy tej strony dodają, że z tej niebywałej promocji może skorzystać jedynie 500 osób, a oferta jest ważna przez tydzień. Już na pierwszy rzut oka wydaje się, że okazji i promocji jest za dużo, aby z nich z czystym sumieniem skorzystać i nie dać się oszukać.

MZK Toruń przyznaje, że profil "Karta transportu publicznego Toruń" jest fałszywy. Zgłoszono to do administratorów wspomnianego portalu w mediach społecznościowych.

- Na facebooku pojawił się FAŁSZYWY profil Karty Miejskiej. MZK w Toruniu nie ma nic wspólnego z tą stroną. Prosimy nie klikać w żadne linki tego profilu. Zgłosiliśmy już próbę oszustwa do administratorów facebooka - informuje MZK Toruń.

- Działająca na Facebooku strona "Karta transportu publicznego Toruń" jest FAŁSZYWA! Urząd Miasta Torunia i toruńskie MZK nie są administratorami strony, ani autorami pojawiających się na niej treści. Zdecydowanie odradzamy klikanie w linki publikowane na ww. stronie - dodaje Urząd Miasta Torunia, a po informacje na temat zakupu biletów odsyła na oficjalne strony internetowe i facebookowe zarówno urzędu, jak i MZK.

Warto dodać, że na środę (28.08.2024), godz. 10:41 strona "Karta transportu publicznego Toruń" miała jedynie sześć polubień i siedmiu obserwujących.

To nie jedyna taka sytuacja w ostatnim czasie. Nieco wcześniej pojawiły się podobne profile zachęcające do zakupu karty miejskiej w Zielonej Górze, Szczecinie, czy w pobliskiej Bydgoszczy.

Jak podają specjaliści od cyberprzestępczości, obiecana w dużej promocji karta może nie dotrzeć do osoby, która ją wykupiła. Ale to nie koniec. Kiedy podamy dane karty płatniczej przy takim zakupie, użytkownik może być automatycznie zapisany do płatnej subskrypcji, w której z jego konta będą pobierane opłaty, Takie dane mogą być także wykorzystane do innych transakcji, o których oszukany w ten sposób właściciel konta bankowego nie będzie nawet wiedział.

Co zrobić, kiedy padniemy ofiarami tego typu oszustwa? Najlepiej zastrzec kartę w banku, wnioskować o nową i uważać na maile oraz smsy, które mogą być kolejną próbą wyłudzenia strategicznych, osobistych informacji.