Wszyscy w klubie z Kończewic są zadowoleni z wyników zespołu w rundzie jesiennej. Wysokie, piąte miejsce co prawda nie daje wielkich szans na grę o awans, lecz w zupełności zaspokaja obecne aspiracje Cyklonu.
Trenują u siebie
Od 10 stycznia drużyna szlifuje formę przed nadchodzącą rundą rewanżową. Treningi odbywają się na własnych obiektach. - Po prostu w dzisiejszych czasach klubów na tym poziomie rozgrywek nie stać na zgrupowania - tłumaczy Marek Hadryś, szkoleniowiec zespołu.
To także na nich piłkarze Cyklonu wezmą udział w tygodniowym obozie dochodzeniowym. Przez siedem dni zawodnicy będą trenowali dwa razy dziennie. Obóz w dużej mierze udało się zorganizować dzięki wsparciu Piotra Góranowskiego, jednego ze sponsorów klubu.
Oczekiwania na posiłki
W zespole nie zapowiadają się zmiany kadrowe. Prawdopodobnie do Cyklonu powróci Michał Marcinkowski, który ostatnio występował w A-klasowym Torze Laskowice. Możliwe jest dokooptowanie zawodników z drużyny juniorów. - Poza tym czynimy starania, aby ktoś jeszcze do nas dołączył. Możliwe, że pojawią się juniorzy z Elany Toruń - zdradza Hadryś.
W klubie zaplanowano pierwsze sparingi na luty. Cyklon zagra między innymi ze Spartą Brodnicą, Piastem Łasin, Chełminianką Chełmno, czy Drwęcą Golub Dobrzyń. - W grę wchodzą mecze kontrolne na boiskach w Toruniu i Grudziądzu - dodaje szkoleniowiec.