Co słychać u wicelidera rozgrywek trzeciej ligi (grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska) piłkarzy Victorii Koronowo?
- W sobotę zakończyliśmy tygodniowe zgrupowanie w Pieczyskach - informuje Maciej Karabasz, trener zespołu. - Warunki zewnętrzne, jak zresztą wszystkich, nie rozpieszczały nas. Było po kolana śniegu i zimno. Ale cała ekipa pracowała w pocie czoła. Koncentrowaliśmy się nad wypracowaniem cech motorycznych; była więc praca tlenowa w terenie, w sali i siłowni pracowaliśmy nad siłą. Dużo czasu zajęły nam zajęcia taktyczne. Na koniec zgrupowania mieliśmy zaplanowany sparing z Elaną na sztucznym boisku w Toruniu, ale organizatorom nie udało się przygotować płyty. Pierwszą grę kontrolną rozegramy więc jutro, a rywalem będzie Krajna Sępólno (godz. 20 - boisko Zawiszy).
Trenera Karabasza martwią trochę kontuzje jego podopiecznych.
- Najgorzej jest z Marcinem Skonieczką. Nasz skrzydłowy ma problemy z mięśniem czworogłowym i stawem kolanowym (więzadła poboczne i rzepka). Kuruje się także Paweł Kanik. W styczniu wspomniana dwójka przebywała na testach w pierwszoligowej Wiśle Płock, na zajęciach u trenera Jana Złomańczuka. Urazy są pochodną tych testów. Być może Paweł, jeżeli wydobrzeje, w tym tygodniu zagra w sparingu Wisły.
- Filip Skory przebywał w Widzewie Łódź - kontynuuje trener Maciej Karabasz. - Andrzej Kryształowicz, trener bramkarzy w tym klubie, pochlebnie wypowiadał się o Filipie. Zapowiedział, że będzie jeszcze zaproszony na treningi. Jest z nami także Radek Kanik, brat Pawła. Myślę, że z bydgoskim Zawiszą dojdziemy do porozumienia i wiosną Radek wzmocni siłę naszego ataku. Poza tym z uwagą przyglądam się trójce zawodników: Pawłowi Brylowi, Zbyszkowi Grugielowi i Mateuszowi Michaliszynowi. Gry kontrolne pokażą czy cała trójka pozostanie w naszym zespole.
W związku z sytuacją organizacyjną w Unii Janikowie (rozwiązanie kontraktów) do Koronowa wraca Jakub Poznański. Czy będzie reprezentował wiosną barwy Victorii?
- Nie spodziewam się. Kuba z pewnością poszuka dla siebie klubu w wyższej klasie. Ale gdyby chciał zostać w Victorii nie będę miał nic przeciwko temu - zakończył trener Karabasz.