Chociaż nie będzie przez dwa tygodnie prażył się na plaży ani przemierzał dziesiątek kilometrów w górach, Paweł Puchowski, zdrową opaleniznę ma murowaną. Oczywiście pod warunkiem, że sprawdzą się zapowiedzi synoptyków i przyjdzie wreszcie upragnione lato. - Buduję dom, w związku z czym w tym roku nie mogę pozwolić sobie na dłuższy wyjazd - mówi rzecznik KP PSP w Świeciu. - Nie ubolewam z tego powodu, bo stawianie murów to jeden z najprzyjemniejszych momentów. W ciągu kilku dni widać efekty pracy. Być może zmęczę się fizycznie, ale z pewnością odpocznę od pracy. Jeśli gdzieś się wyrwę z rodziną, to najwyżej na weekend.
Długiego wyjazdu nie planuje też kierownik USC w Świeciu, który rozpoczyna urlop w najbliższy poniedziałek. Z obowiązkami kierownika USC pożegna się na trzy tygodnie. Czas ten zamierza w całości poświęcić dzieciom. - To jedyny moment w roku, aby tak naprawdę pobyć z dziećmi - podkreśla. - W ciągu roku praca i obowiązki nie pozwalają na to, czego bardzo żałuję, bo są to chwile, które nigdy się już nie powtórzą. Być może znajdę wreszcie wolną chwilę, żeby dokończyć budowę domku na drzewie, o co od dłuższego czasu prosi mnie syn - zapowiada Krawański. - W tym roku mój urlop tylko w części pokrywa się w wolnym mojej żony, dlatego, jeśli gdzieś wyjedziemy, to najwyżej na cztery dni w góry.
Vojage Vojage
Są jednak tacy, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez dłuższego wyjazdu. Niebawem za pakowanie walizek zabierze się Grażyna Styczeń, która jedzie na trzy tygodnie do Włoch. - Skorzystam z zaproszenia siostrzenicy, która mieszka niedaleko Wenecji - zdradza swoje plany szefowa "Stokrotki". - Spodziewam się upału, ale nie przeraża mnie to tak bardzo. Byłam już latem we Włoszech i dało się wytrzymać. Na pewno będę chciała jak najwięcej zwiedzić.
Na zwiedzanie nastawia się też Karina Detlaf-Matia, która w lipcu wybiera się do Chorwacji. - Nie będzie to żaden zorganizowany wyjazd - podkreśla. - Mamy tylko zarezerwowane miejsce w hotelu, a cała reszta zależeć będzie od tego, na co przyjdzie nam ochota. Na pewno zobaczymy Dubrownik. Natomiast w sierpniu po raz pierwszy odwiedzę brata, który mieszka w Szkocji.