https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Vojage Vojage

(bart)
Karina Detlaf-Matiazastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu
Karina Detlaf-Matiazastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu
Rzecznik straży pożarnej będzie pracował na budowie. Na budowie skupi się także kierownik USC. Tyle, że domku na drzewie. Sprawdziliśmy, jakie plany urlopowe mają znane twarze Świecia.

Chociaż nie będzie przez dwa tygodnie prażył się na plaży ani przemierzał dziesiątek kilometrów w górach, Paweł Puchowski, zdrową opaleniznę ma murowaną. Oczywiście pod warunkiem, że sprawdzą się zapowiedzi synoptyków i przyjdzie wreszcie upragnione lato. - Buduję dom, w związku z czym w tym roku nie mogę pozwolić sobie na dłuższy wyjazd - mówi rzecznik KP PSP w Świeciu. - Nie ubolewam z tego powodu, bo stawianie murów to jeden z najprzyjemniejszych momentów. W ciągu kilku dni widać efekty pracy. Być może zmęczę się fizycznie, ale z pewnością odpocznę od pracy. Jeśli gdzieś się wyrwę z rodziną, to najwyżej na weekend.
Długiego wyjazdu nie planuje też kierownik USC w Świeciu, który rozpoczyna urlop w najbliższy poniedziałek. Z obowiązkami kierownika USC pożegna się na trzy tygodnie. Czas ten zamierza w całości poświęcić dzieciom. - To jedyny moment w roku, aby tak naprawdę pobyć z dziećmi - podkreśla. - W ciągu roku praca i obowiązki nie pozwalają na to, czego bardzo żałuję, bo są to chwile, które nigdy się już nie powtórzą. Być może znajdę wreszcie wolną chwilę, żeby dokończyć budowę domku na drzewie, o co od dłuższego czasu prosi mnie syn - zapowiada Krawański. - W tym roku mój urlop tylko w części pokrywa się w wolnym mojej żony, dlatego, jeśli gdzieś wyjedziemy, to najwyżej na cztery dni w góry.

Vojage Vojage

Są jednak tacy, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez dłuższego wyjazdu. Niebawem za pakowanie walizek zabierze się Grażyna Styczeń, która jedzie na trzy tygodnie do Włoch. - Skorzystam z zaproszenia siostrzenicy, która mieszka niedaleko Wenecji - zdradza swoje plany szefowa "Stokrotki". - Spodziewam się upału, ale nie przeraża mnie to tak bardzo. Byłam już latem we Włoszech i dało się wytrzymać. Na pewno będę chciała jak najwięcej zwiedzić.
Na zwiedzanie nastawia się też Karina Detlaf-Matia, która w lipcu wybiera się do Chorwacji. - Nie będzie to żaden zorganizowany wyjazd - podkreśla. - Mamy tylko zarezerwowane miejsce w hotelu, a cała reszta zależeć będzie od tego, na co przyjdzie nam ochota. Na pewno zobaczymy Dubrownik. Natomiast w sierpniu po raz pierwszy odwiedzę brata, który mieszka w Szkocji.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska