Polskich kibiców najbardziej martwi niedyspozycja Michała Kwiatkowskiego, który nie był w stanie ukończyć etapu. Ba, kolarz grupy Sky musiał spasować po przejechaniu zaledwie 10 km ze 158,5 km z Macedy do Puebla de Sanabria, przegrywając z bólem dolnej partii pleców.
Gdy do mety pozostawał ostatni kilometr, na prowadzeniu jechało dwóch uciekinierów Luis Leon Sanchez (Astana) oraz Simon Clarke (Cannondale - Drapac). Zawodnicy robili wszystko, co w ich nogach, ale zabrakło im "pary" na ostatnich stu metrach. Wówczas zostali dogonieni przez peleton, w którym najszybciej finiszował Van Genechten.
Belg wpadł na metę przed Włochem Danielem Bennatim (Tinkoff) oraz Hiszpanem Alejandro Valverdem (Movistar Team).
Z kolei w kraksie na ostatnim kilometrze brał udział inny Hiszpan z teamu Tinkoff Alberto Contador.
W "generalce" Kolumbijczyk Atapuma nieznacznie wyprzedza Valverde (8 sek.) oraz Christophera Froome'a (Sky, 42 sek.).