Wielu mieszkańców spędziło sylwestra pod gołym niebem, na imprezach organizowanych przez władze miast - tak jak m.in. w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku. Na ogół było spokojnie, chociaż w Bydgoszczy doszło do sprzeczki między dwoma mężczyznami. Jeden uderzył drugiego w twarz. Krewkiego bydgoszczanina ujęli strażnicy miejscy. Wielu młodych mieszkańców przyniosło na wspólną zabawę materiały pirotechniczne (w Brodnicy na przykład sporo własnej produkcji).
Ofiary petard
Niestety, i tym razem były ofiary nieodpowiedniego obchodzenia się z fajerwerkami. W Chojnicach przy ul. Piłsudskiego petarda poraniła trzech chłopców. Trzynastoletni Tomasz C. stracił prawdopodobnie palce lewej dłoni, jego dwóch kolegów ma poranione twarze i nogi. Wczoraj nie było jeszcze wiadomo, czy chłopcu uda się uratować rękę. Do bydgoskich i toruńskich szpitali również trafiło kilkanaście osób z urazami spowodowanymi przez petardy. W Komierowie (gm. Sępólno Krajeńskie) odłamek fajerwerku uszkodził oko 40-letniej Teresie F. Kobietę przewieziono do szpitala.
Gorąco po północy
Spokojnej nocy nie mieli też pracownicy izb wytrzeźwień w regionie. W Bydgoszczy w ciągu 8 godzin do izby trafiło aż 13 osób, które przesadziły z alkoholem. Również 13 miłośników napojów wyskokowych przewieziono do grudziądzkiej izby wytrzeźwień. Nowy Rok w izbie przywitało też 20 torunian. Do nietrzeźwych osób jeździli lekarze Pogotowia Ratunkowego. - Sylwester był wyjątkowo spokojny - powiedział "Pomorskiej" dr Stanisław Sadurski z toruńskiego pogotowia. - Gorąco zrobiło się po północy. Mieliśmy 36 wezwań. Przeważały te związane z nadużyciem alkoholu. Dużo pracy miało inowrocławskie pogotowie.__W sylwestra przed północą mieli 20 wezwań, a po północy do godzin rannych - 18. Przeważały zgłoszenia dotyczące nadmiernego picia alkoholu.
Tragiczne pożary
Jak nam powiedział komisarz Jacek Krawczyk, rzecznik kujawsko-pomorskich policjantów, było w miarę spokojnie.
Patrole jeździli przede wszystkim do zwaśnionych gości, bawiących się w domach, którym sylwestrowe szaleństwo za bardzo uderzyło do głowy. Było też kilka włamań do mieszkań, których właściciele byli poza domem. Toruńscy stróże prawa zatrzymali jednego nietrzeźwego kierowcę. Jeden z torunian rzucił petardę w kierunku policyjnego radiowozu i uciekł. Na szczęście stłukł tylko szybę.
Do tragicznego pożaru doszło w Toruniu. W płonącym budynku przy ul. Warzywnej zginęła kobieta. Ciało 55-letniej Reginy N., właścicielki lokalu znaleziono podczas akcji gaśniczej. Z objawami zatrucia tlenkiem węgla do szpitala trafili: 51-letnia kobieta i 75-letni mężczyzna. W sylwestra w Łąkorzu, gm. Biskupiec spłonął budynek mieszkalny. Na miejscu znaleziono zwłoki 91-letniej kobiety.
