W bobrownickiej kasie mają nadwyżkę. Absolutorium dla wójta

Na ostatniej sesji radni podjęli kilka uchwał, najistotniejszą było udzielenie absolutorium wójtowi za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Radni nie mieli wyboru. Budżet z nadwyżką, pozytywnie zaopiniował a Regionalne Izba Obrachunkowa.

- Zakładaliśmy, że będziemy mieli około 115 tys. złotych nadwyżki w budżecie, a mamy ponad 305 tys. złotych - mówił Jarosław Poliwko, wójt gminy Bobrowniki. - Udało się także spłacić dług zaciągnięty przez poprzedników. Spłaciliśmy już piętnaście procent zadłużenia. Ten rok będzie bardziej ambitny. Materiały i prace firm poszły w górę.

Gmina w dzień sesji rozstrzygnęła dwa przetargi na remont dróg. Ceny, niestety, wzrosły dwukrotnie. Za kilometr asfaltu w miejscowości Stara Rzeczna gmina zapłaci 330 tys. zł, a w Bobrownickim Polu - 390 tys. zł. - Można było unieważnić przetarg, ale i tak przystąpiła jedna firma. Zakładaliśmy, że kilometr wyniesie po 280 tys. zł, będziemy musieli dołożyć - tłumaczył wójt Poliwko. - Ceny paliwa są wyższe, więc wszystko poszło w górę. Porównując do roku ubiegłego.

Milion nadwyżek przez trzy lata

Gmina miała sporo inwestycji. Wszystko udało się zrobić. Wykonano kilka dróg, założono monitoring na Placu Wolności, zakupiono niezbędny sprzęt, pobudowano wiatrołap przy szkole podstawowej, w której również przeprowadzono kilka prac remontowych.

- To nie było łatwe zadanie, bo pieniędzy nie mieliśmy wiele. Przez te cztery lata kadencji wypracowaliśmy ponad milion złotych nadwyżek w budżecie. To jest sukces - dodał wójt.

Radni nie mieli pytań, co do przeczytanej przez skarbnika opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, ani decyzji komisji rewizyjnej. Ocena RIO była pozytywna, bez żadnych uwag i zastrzeżeń. Takie samo zdanie miała komisja rewizyjna.

Radni jednogłośnie podjęli decyzję o udzieleniu wójtowi absolutorium. Były oklaski i kwiaty.

- Dziękuję radzie za udzielone mi zaufanie, ale to także państwa zasługa - mówił Jarosław Poliwko. - Wszyscy ciężko pracowaliśmy. Ten rok będzie bardziej ambitny i trudniejszy. Pracy jest więcej.

Opłata za żłobek. Od września za darmo

Ponadto radni podjęli także kilka innych, istotnych decyzji. Jedna z nich dotyczyła powstania żłobka. - Za chwilę podejmą państwo decyzję, która jest konsekwencją naszych wcześniejszych działań - mówił Jarosław Poliwko. - Proszę o podjęcie uchwały w sprawie utworzenia i nadania statutu naszej nowej jednostki.

Żłobek powstanie w miejscu dawnego przedszkola, które zostanie przeniesione do budynku gimnazjum. Obie placówki zostaną wyremontowane i odpowiednio dostosowane do potrzeb najmłodszych mieszkańców gminy.

Przetarg na remont części gimnazjum został rozstrzygnięty wczoraj (w poniedziałek 4 bm.).

- Liczymy, że otrzymamy dofinansowanie na remont i funkcjonowanie żłobka z urzędu marszałkowskiego - tłumaczył Jarosław Poliwko.

Remont pomieszczeń na żłobek ma wynieść około 200 tysięcy złotych.

Radni przegłosowali także decyzję w sprawie opłat za pobyt i wyżywienie.

Żłobek ma przyjmować dzieci od jednego roku do trzech lat, na dziesięć godzin dziennie. Na początku ustalono, że opłata miesięczna ma wynieść 350 złotych i 6 złotych za wyżywienie na dzień.

- Dzięki projektowi możemy obniżyć koszty - wyjaśniał radnym wójt Poliwko. - Proponuję, by na czas trwania projektu, przez dwa lata, opłata wynosiła zero złotych, a kwota za wyżywienie nie uległa zmianie.

Radni również jednogłośnie poparli pomysł wójta. Rodzice dzieci, które od września będą w żłobku, nie zapłacą za pobyt malucha, a jedynie poniosą koszty wyżywienia.

W planach wójta są również podwyżki dla pracowników urzędu.

- To będą skromne podwyżki - dodał włodarz Bobrownik. Podziękował za nie w imieniu wszystkich pracowników zastępca wójta Tomasz Kryński..

Wójt wystartuje w wyborach

Zapytaliśmy Jarosława Poliwko, czy ubiegłoroczny budżet był trudny, czy nadchodzący wymaga większego nakładu pracy.

- Ten rok będzie gorszy, ze względu ma rosnące ceny oraz brak firm. Staramy się wydawać pieniądze racjonalnie, żeby nie wpaść w pułapkę. Łatwiej było działać, gdy ceny były niższe - tłumaczył wójt. - Myślę jednak, że zrobiliśmy sporo, a jeszcze więcej zrobimy w tym roku.

Jarosław Poliwko nie ukrywa, że będzie startował w nadchodzących wyborach samorządowych. W kuluarach pojawiają się nazwiska jego kontrkandydatów, ale nie zostały oficjalnie podane.

- Czasem mam ochotę zrezygnować, bo nie wszystkie starania są doceniane, a wiele osób zarzuca nam błędy, których nie popełniliśmy - powiedział wójt. - Chcę jednak dokończyć, to co zacząłem. Zostałem wytypowany przez partię, ale to mieszkańcy zadecydują. Ponadto polityka w takich małych społecznościach nie ma znaczenia.