Zarówno osoby mieszkające, jak i pracujące przy ulicy Pod Blankami doskonale znają cały problem. Kierowcy, aby szybciej dostać się na Wały Jagiellońskie niejednokrotnie wybierają właśnie tą ulicę, jako skrót, pędząc przy tym zdecydowanie za szybko.
Przeczytaj także: Wzięli pod lupę bydgoskich kierowców. W mieście jeździmy wolniej
Wielu z nich chciało, aby na odcinku od Długiej do Trybunalskiej ustawić chociaż dwa progi zwalniające, które mogłyby poprawić bezpieczeństwo pieszych. Interpelację w tej sprawie złożył nawet radny PiS, Jarosław Wenderlich. W odpowiedzi Mirosław Kozłowicz, wiceprezydent Bydgoszczy ogłosił, że montaż progów zwalniających na ulicy Pod Blankami nie jest aż tak bardzo potrzebny.
„Zgodnie z przyjętą dokumentacją projektową i studialną przebudowy ulic i obiektów mostowych wokół Starego Rynku w Bydgoszczy, ulica Pod Blankami na odcinku od ul. Długiej do ul. Trybunalskiej pełni funkcję ulicy wyprowadzającej ruch kołowy ze ścisłego centrum. Dokumentacja budowlana, uzgodniona z Konserwatorem Zabytków nie przewiduje progów zwalniających na opisywanej drodze. Celem zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa na ul. Pod Blankami wprowadzona została strefa ograniczonej prędkości do 30 km/h oraz wyznaczone zostały czasowe stanowiska dla pojazdów zaopatrzenia oraz mieszkańców, które wpływają na spowolnienie ruchu pojazdów poruszających się ul. Pod Blankami” - czytamy w odpowiedzi ratusza.
***
Zobacz także: Progi zwalniające zmorą mieszkańców. "Trzęsie się wszystko, pękają ściany"
Źródło: TVN Turbo/x-news