W Bydgoszczy można ćwiczyć jogę "pod chmurką"

.

Bydgoszcz po raz pierwszy włączyła się do ogólnopolskiej akcji "Joga w Parku ", która zainicjowana została w Warszawie w 2007 roku.

 W różnym wieku i kondycji

Wczoraj o godz. 10.15 na Różopolu kilkadziesiąt osób w różnym wieku, kondycji, zarówno kobiet jak i mężczyzn spotkało się, by przez następne 1,5 godziny popracować nad swoim ciałem, oddechem, równowagą.

- Bydgoszczanie będą łączyć się ćwicząc, z mieszkańcami sześciu polskich miast, które również uczestniczą w programie - mówi Agnieszka Wiśniewska ze Spinki, Pracowni Rozwoju Osobistego, która koordynuje akcję w Bydgoszczy. - Jestem mile zaskoczona frekwencją. Nie spodziewałam się zobaczyć tu kilkudziesięciu fanów aktywnego spędzenia niedzielnego przedpołudnia. Cieszy mnie to bardzo. Pogoda co prawda dopisała, ale mam nadzieję, że za każdym razem będzie nas coraz więcej.

Wczorajszy warsztat poprowadził Robert Spica, który jest właścicielem szkoły Yogasana.

- Lepiej ćwiczyć jogę, niż na stare lata zajadać się tabletkami przeciwbólowymi i marnować czas w szpitalach - zachęcał do uczestnictwa w niedzielnych zajęciach. - To rodzaj aktywności dla każdego. Yoga Iyengara to staranna i systematyczna praktyka, dzięki której pracujemy nad sobą, nad swoim ciałem i równowagą duchową, która jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania na co dzień.

Wśród uczestników podczas wczorajszej sesji spotkaliśmy panią Katarzynę Grodzińską, bydgoszczankę. Na co dzień zajmuje się finansami. Co sądzi na temat jogi na łonie natury?

Także dla pań w ciąży

- Nie ćwiczę jogi regularnie, ale też nie jest to mój pierwszy raz. Ale debiutuje w jodze "pod chmurką". Jestem zdrowa, ale i tak lepiej się po niej czuję i, jeśli czas pozwoli, to wakacyjne, niedzielne przedpołudnia będę spędzać na Różopolu.

Pani Agnieszka Wiśniewska chciałaby, żeby osoby, które ćwiczyły wczoraj z Robertem Spicą przyprowadziły z sobą następnym razem swoich przyjaciół, znajomych, rodzinę.

- Obok Roberta, jogi uczyć będzie Małgosia Mączka i Grzegorz Grabarczyk. To świetni instruktorzy, których mieliśmy okazję "sprawdzić"podczas naszych wcześniejszych projektów.

Panie w ciąży też nie mają się czego obawiać. Spica bardzo ostrożnie traktuje ciężarne. Tłumaczył, których sekwencji absolutnie nie mogą wykonywać i czym je zastąpić. Wskazówki te były bardzo ważne, ponieważ było kilka przyszłych mam. Była też spora grupa dzieci i mężczyzn, zatem joga w parku może stać się okazją do rodzinnych lub przyjacielskich spotkań. Tak jak w przypadku Kasi Kościelskiej, bydgoskiej prawniczki: - Na dzisiejsze zajęcia wyciągnęła mnie koleżanka. W tygodniu nie mamy czasu pogadać, a tak, to po jodze skoczymy na zdrowy obiad i pogaduchy. To od dziś będzie nasz zwyczaj!