W sobotę o godzinie 17.00 sala koncertowa w klubie „Mózg” była prawie pełna. Niektórzy sympatycy Komitetu Obrony Demokracji, którzy przyszli na pierwsze bydgoskie spotkanie tego ruchu, musieli zająć miejsca pod ścianami.
- Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie, aż tyle osób - mówiła Aleksandra Solecka, koordynatorka KOD-u w Kujawsko-Pomorskiem.
Solecka zaznaczyła, że do urzędu zostały już złożone odpowiednie dokumenty o zarejestrowanie stowarzyszenia KOD. Bydgoska grupa stanie się częścią KOD-u zawiązanego w Warszawie niecały miesiąc temu. To efekt niezadowolenia społeczenego po pierwszych krokach podejmowanych przez nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości.
- Byliśmy dzisiaj na manifestacji w Warszawie - zaczęła Dagmara Chraplewska-Kołcz, toruńska działaczka KOD-u mówiąc o sobotnim pochodzie pod siedzibę Trybunału Konstytucyjnego. - To, co tam się działo, to było coś niesamowitego. Przeciw naszemu 50-tysięcznemu pochodowi wyszło kilkudziesięciu narodowców. Skarżyli się, twierdząc, że nie mogli wykrzyczeć swoich racji.