https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy przywiązali psa do płotu!

Schronisko apeluje do mieszkańców. Jeżeli rozpoznajecie suczkę ze zdjęcia, skontaktujcie się z azylem dla zwierząt.
Schronisko apeluje do mieszkańców. Jeżeli rozpoznajecie suczkę ze zdjęcia, skontaktujcie się z azylem dla zwierząt. Schronisko dla zwierząt
Pracownik schroniska dla zwierząt znalazł uwiązaną suczkę. Ktoś zostawił ją przy bramie azylu. To nie pierwszy taki przypadek.

Bydgoskie schronisko poszukuje byłego już właściciela suczki. Psiak ma około czterech lat i został znaleziony przy bramie przytuliska w środę wieczorem. - Nasz pracownik, który był na nocnej zmianie, zobaczył przywiązane do płotu zwierzę około godziny 20 - mówi jedna z pracownic azylu, który znajduje się na Osowej Górze. - Pies nie jest zaniedbany.

Więcej wiadomości na temat zaniedbywanych i porzuconych zwierząt TUTAJ.

Schronisko na swoim profilu na Facebooku opublikowało zdjęcia czworonoga. - Jeżeli ktokolwiek go rozpoznaje, bardzo prosimy o kontakt - apelują w azylu. - Nie można w ten sposób porzucać zwierząt i należy ukarać tego, kto to zrobił.

To nie pierwszy taki przypadek, gdy ktoś uwiązał psa w pobliżu schroniska. - Wciągu ostatnich kilku miesięcy nie mieliśmy takich sytuacji, ale wcześniej się zdarzały - dodaje kobieta. - I to nie tak rzadko jak byśmy chcieli.

Jeżeli schronisko zdecyduje się wszcząć postępowanie wówczas sprawą zajmą się policjanci.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anty-Kuryło
Następny zwyrodnialec, bratnia dusza Piotra Kuryło to zrobił!!!!! Czy schronisko nie dysponuje monitoringiem??? W jakim świecie my żyjemy!!! Ujawnić twarz sprawcy!!!!!!!!!!!
P
Pocałujcie Pana w 4 litery

Ja bym z tego psiaka zrobił potrawkę w sosie tybetańskim z czosneczkiem, czerwoną fasolką, chili, brązowym ryżem. 

Palce lizać.

 

A ttych anim,alsów ze schroniska to bym posłał do Syrii na 1szy ogień. 

 
R
Radek
Szanowni Państwo, jak Fordon powstawał to na górkach koło ówczesnych stawów często można było znaleźć przywiązanie i martwe psy (z głodu!!!!)czy powieszone, jak również w miejscu obecnego marketu Carrefour. To przykre bestialstwo i znieczulica.
K
Krzysztof

A najsmutniejsze jeswt to, że gdyby pies zobaczyl swoich poprzednich wlaścicieli, to na pewno bardzo by się ucieszył. Bo nir przyszło by mu na myśl, że porzucili go specjalnie. 

o
olo

A co w tym takiego złego? Chyba lepiej tak niż w lesie. Znajomy znalazł kiedyś psa. Złapał go i w dobrej intencji zawiózł do schroniska, żeby ktoś się nim zaopiekował. Jechał z nim przez całe miasto, nie musiał, mógł psiaka porzucić na łaskę losu. Tymczasem w schronisku powiedzieli, że psa przyjąć nie mogą. Miał wrócić z nim do domu, zawiadomić najpierw odpowiednie organy, poczekać aż oni przyjadą i zabiorą psa. A była to niedziela i telefon do służb był głuchy. Co zrobił? Pomimo wściekłości nie wyrzucił go do lasu, tylko pojechał z powrotem do schroniska, stracił cały dzień i właśnie przywiązał do bramy schroniska. Tam przywiązanego psa schronisko już musi przyjąć. I kto tu jest bez serca, ludzie, którzy przywożą zwierzaki, czy ci którzy przyjąć ich nie chcą?

U
Uthark

Kiedy obowiązkowe czipowanie psów?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska